W paszczy Igrasova
Minęło wiele wiosen zanim do bunkra starszego politruka dotarła wiadomość o nowym, działającym na zapomnianym odcinku gdzieś na froncie wschodnim w jakimś ro.pl Aparat robił wszystko by zamknąć ten rozdział i podejmował różne działania skutecznie uszczuplając kadrę ro.pl. A to upijał i wywoził gdzieś w głąb mateczki, podrzucał młode traktorzystki i gasił światło w pgrze, wysyłał na zadania znacznie przekraczające możliwości fizyczne tych chuderlaczków w okularkach np. na długie półroczne żniwa. Koniec końców kadra wyszczuplała, aż tu na zapomnianym odcinku pojawił się młody reakcjonista i nie wiadomo było co z nim zrobić. W aktach niby wszystko w porządku; pyzata gęba, po nosie widać, że za kołnierz nie wylewa no i ten styl pisania…
Polityczny postanowił poznać go osobiście…
– Wejść Igrasov, maskę możecie ściągnąć
– Już ściągnąłem towarzyszu pułkowniku
-Aaha – pomyślał polityczny. Zerknął na avatar i na Igrasova – nic się nie zmieniło. Podrapał się po głowie. Trudno, nie wszyscy rodzą się piękni. Chyba, że to ta wódka, albo Czarnobyl ?
– No nic to siadajcie Igrasov.
Na twarzy Igrasova pękła żyłka, zostawiając małą rysę na czole, a oczodoły zaparowały…
Najpierw tradycyjne zadanie dla nowego.
Polityczny: Czy rzucilibyście się na karabiny maszynowe ?
IgraSov: Swoje? Nigdy!
Polityczny: Nie swoje, a wroga.
IgraSov: Wroga? Zawsze!
Polityczny: Bo trzeba by się rzucić na 2 karabiny maszynowe w dwóch rożnych miejscach. Dacie rade ?
IgraSov: Szczerze to wolałbym aby dwie kobietki (może być Marusia i Lidka) rzuciły się na mnie ale jeżeli sytuacja tego wymaga to i ja dam radę…
Odporność na stres.
Polityczny: W waszych aktach mamy napisane ze wasz pra pra pra pra pra pra pra pra dzadek zjadl pra pra pra pra pra pra pra pra dziadkowi Iwana Iwanowicza pterodaktyla przez co mamy teraz zastój w mateczce rosji. Jak się z tym czujecie??
IgraSov: Wielce ubolewam nad losem tegoż pra pra pra pra pra pra pra pra pterodaktyla.
Polityczny: Skad wy w ogóle się wzięliście igrasov na tej Rowskiej ziemi ? Wszędzie was pełno
IgraSov: Na tej Rowskiej ziemi znaleźliśmy się przypadkowo. Gdy byłem jeszcze zagubionym młokosem w wirtualnym steamowym świecie w poszukiwaniu nowych doznań przemierzałem steamowy sklep.Tam właśnie zupełnie przypadkowo odkryłem ikonkę z czerwoną literką R.
Poiltyczny: Żeby przejść do kolejnych pytań musicie przejść test zaufania jesteście gotowi ?
IgraSov: Jesteśmy gotowe na wszystko… eeee, gotowi.
Polityczny: a) Jak miał na imię ojciec narodu (ten z wąsami i świńskimi oczkami) ?
IgraSov: Ten, którego imienia nie wolno wymawiać? Iosif właściwie na niego wołaliśmy…
Polityczny: b) Ile włosów miał na klacie ?
IgraSov: Początkowo było tego bardzo dużo lecz gdzieś po 41. roku narażony na stres pogubił biedaczek włosek razy kilka.
Polityczny: c) Czy golił okolice intymne ?
IgraSov: Czy macie towarzyszu fetysz męskich włosków?
Polityczny: Chcemy wiedzieć jak blisko byliście w zażyłych stosunkach z wodzem :)
IgraSov: Oj bardzo blisko……
Polityczny: To nam wystarczy
IgraSov: Ale nie za blisko…..
Jak bliskie były to stosunki nie udało się ustalić. Czy mierzyć je w litrach wypitej wódki czy cm. tego też nie wiemy.
Polityczny: Co tak naprawdę wciąga cie w Ro ?
IgraSov: Mówiąc skromnie, jestem dobry i wciąga mnie to, że mogę zlać pupy jakimś leszczom. A tak na poważnie wciąga mnie realizm (na swój sposób bo oczywiście gry są tylko grami i nigdy nie będzie 100% realizmu) oraz zainteresowanie II wojną i pewna sympatia do rosjan.
Polityczny: Gawarycie coś pa ruski ?
IgraSov: Gawarymy, ale bardzo słabo. Uczymy się i już niedługo będziemy gawarycić lepiej. Vodka mój druzja.
Polityczny: Taa. Znalazłeś Ro, wciągnął cię “realizm”, postanowiłeś zrobić coś więcej niż być mięskiem armatnim i uderzyłeś na ro.pl wstrząsając nim trochę. Co cie skłoniło do bardziej aktywnej przemiany?
IgraSov: Czerwona Orkiestra jak wiadomo ma już swoje lata i wielu osobom się znudziła. Od czasu do czasu odwiedzając ro.pl zauważyłem, że istnieją pewne braki kadrowe przez co jest pewny zastój na naszej scenie. Moim “pisarskim” debiutem na ro.pl było dodanie skórki RO jeszcze do starej wersji steama. Później zacząłem pisać recenzje map, napisałem kilka newsów i jakoś tak wyszło, że zostałem redaktorem nie wspominając już, że wiele wcześniej otrzymałem posadę strażnika teksasu na serwerach ze stajni RO.PL.
Polityczny: Jaki jest wasza ulubiona broń ?
IgraSov: Uwielbiam latać z semiaczem ponieważ jest bardzo celny na duże dystanse jak i doskonale spisuje się grając w pomieszczeniach. Znacznie bardziej wolę SWT od niemieckich.
Nie bójcie się gdy gracie w przeciwnej drużynie. Przez tą maskę słabo widać.
Polityczny: Zbliża się RoHs. Jakie masz przeczucia co do wykonania gry i co chciałbyś aby zostało a czego być nie powinno ?
IgraSov: Przede wszystkim bardzo mnie cieszy kampania dla pojedynczego gracza. Bardzo bym chciał aby RO2 zachowała swój realizm i żeby HUD gry był ograniczony do minimum. Chciałbym również aby znalazł się duży arsenał broni jednak to mogłoby spowodować obniżenie realizmu każdej z nich bo jak wiadomo jeżeli będzie zbyt wielki wybór broni to każda będzie tworzona nie do końca tak jak powinna. Mam jednak nadzieję, że HoS będzie dla szerszej rzeszy fanów niż poprzedniczka.
Polityczny: Napój czerwonoarmisty Igrasova z svt to ? :)
IgraSov: Obecnie spożywam herbatkę w moim kubeczku 6BDSZ z moim imieniem i nazwiskiem :). Jednak jak to każdy towarzysz lubię bardziej wyskokowe trunki takie jak Coca-Cola… Herbatka z prądem nie jest zła, zapraszam.
Polityczny: Ulubiony motyw filmowy w czasach II WS to ? (oprócz tej jak Janek całuje marusie i tej jak gustlik całuje Janka…hmm a może to był Szarik)
IgraSov: Jeżeli nie ta jak Janek całuje Polę to ta, na której widać Torpedowaffenplatz Hexengrund czyli scena z Pancerniaków gdy w ósmym odcinku pt. “Brzeg morza” nasi dzielni towarzysze rozbijali niedobitki Wehrmachtu i Kriegsmarine. Może nie do końca chodzi o to co tam się działo a o to, że mogłem ujrzeć swoją osiedlową plażę 60 lat wcześniej oraz przepiękną “Torpę”, z której jeszcze niedawno oddawałem skoki.
Polityczny: Przesłanie dla społeczności RO ?
IgraSov: Drodzy towarzysze, towarzyszki… Polityczny IgraSov czuwa!!
I oby czuwał jak najdłużej bo takich nam tu potrzeba.