Różności > Historia - Front wschodni

Co Warto Przeczytać

<< < (3/4) > >>

Odi^PrOfAnUm:
Co do czołgów, to polecam książki Glantza np."Kursk". Koleś ma zajebiste dane odnośnie strat, rozmieszczenia oddziałów, numeracji pułków itd, szczególnie od strony Radzieckiej, co więcej wiarygodnych, a to jak wiadomo jest rzadkością. Problem w tym, że jego książki nie są publikowane w Polsce:con

KrwawyEdo:
Mark Siemionowicz Sołonin "22 Czerwca 1941, czyli jak zaczęła się Wielka Wojna Ojczyźniana"
Léon Degrelle "Front Wschodni 1941-1945"

Odi^PrOfAnUm:

--- Quote ---Mark Siemionowicz Sołonin "22 Czerwca 1941, czyli jak zaczęła się Wielka Wojna Ojczyźniana"
--- End quote ---
ruscy mają tendencję do przeinaczania faktów i pisaniu o tym czego faktycznie nie było...

KrwawyEdo:
Ta książka właśnie jest odwrotna , autor obala wszystkie komunistyczne "fakty" na temat poczatkowej kleski ACz .

Odi^PrOfAnUm:

--- Quote ---KrwawyEdo :
Ta książka właśnie jest odwrotna , autor obala wszystkie komunistyczne "fakty" na temat poczatkowej kleski ACz .

--- End quote ---
zgadzam się, że ruskie powoli wychodzą z ogólnego uwielbienia dla własnych, wręcz heroicznych czynów podczas IIwś.... Autorzy Rosyjscy mają szerszy dostęp do źródeł zachodnich: dane odnośnie sprzętu,  strat,  przebiegu walk itd, co za tym idzie opisy takie są bardziej zoptymalizowane, pełniejsze i nie opierają się już tylko na dokumentach  jednej ze stron, zwykle propagandy rosyjskiej. Mimo wszystko, gdy tych danych zabraknie, pojawia się szerokie pole do popisu dla wyobraźnie autora,  niedawno tego  uświadczyłem:) Mimo wszystko Ruskie zrobiły postęp w mówieniu prawdy, co im się chwali.
P.S Książki nie czytałem.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version