Różności > Hyde Park
Red Orchestra a Prawdziwa Broń
pastor44:
Według mnie najlepszym czołgiem czołgiem tamtych czasów była Pantera
sprawą oczywistą jest ze miala tez wady ktore ograniczaly jej skutecznosc
lecz mimo wszystko dla mnie jest numerem jeden wsrod czołgów drugiej wojny...
Chociaz w grze RO wedlug mnie zdumiewajaco dobrze radzi sobie IS-2..
Razer:
T34/85 i Panthera stoją na równi :] ale wole Panthere. Mimo wad konstrukcyjnych.
Hammer:
--- Quote ---Tyt@n :
Wymyslają oni sobie historyjki typu ze tygrys I jest lepszy od 7 t34/85 itp. Jest to przykre ale niestety są tacy ludzie w Polsce
--- End quote ---
Faktem pozostaje, że na 1 zniszczonego Tygrysa przypadało kilka czołgów radzieckich i kilkanaście (!!!) amerykańskich.
Pamiętajmy również, że rozmiar się nie liczy :wink ale jakość, mówię tu oczywiście o armacie i stosowanej amunicji :D mimo podobnego kalibru i długości armaty w T-34/85 i Tygrysie, ten drugi czołg miał dużo lepsze osiągi ogniowe.
T-34/85 i Pantera wcale nie były na równi. Większość ludzi myli podobny kształt pancerza, jednak Pantera była czołgiem o wiele bardziej zaawansowanym technicznie i co tu dużo mówić - lepszym, pomimo błędów konstrukcyjnych (które nota bene szybko wyeliminowano) które wynikały z pośpiechu przy konstruowaniu a nie braku wiedzy konstruktorów.
Przewaga T-34/85 polegała na wchodzeniu ogromych ilości czołgów do walki (przewaga liczebna) i szybkiemu skracaniu dystansu.
Chcąc brać w obronę czołgi radzieckie należy wspomnieć o "taktyce" wojsk radzieckich narzuconych przez J. Stalina - "byle do przodu w Berlinie przed aliantami". Dywizje pancerne parły do przodu, czasem nawet bez osłony skrzydeł co dawało wiele możliwości dobrze zamaskowanym stanowiskom ogniowym Tygrysów, Panter oraz dział 88mm.
krv[PL]:
OTO BADANIA RADZIECKIE NA CZOŁGACH TYGRYS KRÓLESWKI:
Wyjątkowo gruby pancerz, jedna z podstawowych przyczyn ogromnej masy Tygrysów II, przy braku zastosowania podstawowych zasad taktyki okazał się iluzoryczną ochroną - w skrajnych przypadkach, trafienia w boczny pancerz wieży doprowadziły nawet do wybuchu amunicji. Z kolei pociski 122 mm lSów-2 nie miały większych kłopotów z przebiciem pancerza niemieckich czołgów z odległości nawet do 1000 m.
jakość pancerza czołgu Tiger Ausf.B była wyraźnie niższa, niż czołgów Tiger Ausf.H i Panther z początków ich produkcji; po uderzeniu 3-4 pocisków, mimo braku przebicia, w pancerzu pokazywały się wyraźne odpryski i pęknięcia, również od wewnątrz;
spawy łączące poszczególne płyty pancerza kadłuba i wieży okazały się zaskakująco słabe
przy uderzeniu w czołowe płyty opancerzenia kadłuba 3-4 pocisków wystrzelonych z odległości 500-1000 m, czy to przeciwpancernych, czy to odłamkowoburzących, kalibru 152 mm, 122 mm lub 100 mm pojawiły się pęknięcia, odpryski i puściły spawy prowadzać do uszkodzeń w układzie napędowym, a tym samym do bezpowrotnej utraty czołgu w boju
trafienia pociskami przeciwpancernymi armat BS-3 (100 mm) i A-19 (122 mm) wystrzelonymi z odległości 500-600 m prowadziły do przebicia czołowych płyt pancerza kadłuba, zarówno przy uderzeniu w ich powierzchnię, jak i miejsca łączenia
przebicie czołowego pancerza wieży pociskami przeciwpancernymi tych samych armat uzyskano z dystansu 1000-1500 m
jakość pancerza bocznego kadłuba i wieży okazała się znacznie niższa, niż pancerza czołowego, pancerz boczny oceniono jako najwrażliwszy na ostrzał
stwierdzono, że pociski przeciwpancerne kalibru g 85 mm armat rodzimej konstrukcji, jak też kalibru | 76 mm armat amerykańskich, przebijają pancerz boczny czołgu Tiger II z odległości 800-2000 m; zauważono, że amerykańskie pociski przeciwpancerne kalibru 76 mm były skuteczne z odległości F 1,5-2 razy większej niż pociski sowieckie kalibru 85 mm
Tygrys Królewski:
- skomplikowany i mało wytrzymały układ jezdny
- skomplikowany mechanizm skrętu
- skrajnie zawodne przekładnie boczne
- niewystarczający zasięg (o 25% mniejszy od IS-2)
- niewygodne rozmieszczenie zapasu amunicji działowej (oprócz stelaży w niszy wieży)
- za duże rozmiary i ciężar w stosunku do obniżonej skuteczności ochrony pancernej oraz siły ognia
Armata KwK 43 (prawdopodobnie czołgu „502") również poddana została badaniom. Generalnie oceniono ją jako porównywalną z armatą 122 mm D-25 z czołgu IS-2 (chociaż należy pamiętać, że działo sowieckie wymagało nabojów rozdzielnego ładowania, a jego konstrukcja wywodziła się z armaty o zupełnie innym przeznaczeniu, niż konstrukcja niemiecka). Na dystansie 1000 m stwierdzono odchylenie punktu trafienia od punktu celowania o 260 mm w pionie i 210 mm w poziomie (dla D-25 średnie wartości przy strzelaniu z miejsca na tym samym dystansie wynosiły odpowiednio 170 mm i 270 mm). Potwierdzone zostały wysokie charakterystyki przebijalności armaty KwK 43 (z 1000 m uzyskano przebicie płyty o grubości 165 mm ustawionej pod kątem 30°). W ciekawej próbie ostrzału z armaty KwK 43 drugiego Tygrysa II uzyskano przebicie wieży na wylot przez czołową i tylną płytę z odległości 400 m. Natomiast, ze zrozumiałych względów, siłę rażenia pocisków odłamkowo-burzących kalibru 88 mm oceniono l .39 rażą niżej od siły rażenia sowieckich pocisków 122 mm.
Razer:
Badania Sowieckie? hehehehe jestem pewien, że wyniki badań u niemców były odwrotne :]
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version