Author Topic: Fall Barbarossa - temat ogólny  (Read 105600 times)

Franz

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #165 on: 05 July 2008, 15:28:41 »
No sami chcecie realizmu, kampanii, a ja wspominam o dwóch sztabach, lepszym podziale, przeczytaj jeszcze raz, najważniejszy punkt, który poruszam. LOL?, to co Ty chcesz robić?, turniej, czy kampanie. Zabawę z grzechotką na TS'ie, czy porządną grę?. No ale z takim nastawieniem, chcecie dorównać zachodowi, już to widzę. Krzyż na drogę, powodzenia :)  Widze kampania bardzo ambitna...aż mnie ściska z wrażenia...

Wawer

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #166 on: 05 July 2008, 15:46:53 »
Po pierwsze: W każdej z armii docelowo ma być 1 dowódca, kilku oficerów i podoficerów - myślę, że jest to wystarczająca liczba osób do sprawnego zarządzania...
Wyznaczanie kadry będzie należało do dowódców - organizatorzy FB nie będą się wtrącać w ich kompetencje.

Po drugie: Zależy nam na realiźmie ale nie kosztem grywalności - co nam po zabawie w którą nikt grać nie będzie chciał. Zdaje się jednak, że problemów nie będzie, z tego co wiem chętnych do gry nie brakuje.

Po trzecie: przy organizacji Fall Barbarossa korzystaliśmy z doświadczenia twórców Iron Crescendo, co nie oznacza, ze bezmyślnie kopiowaliśmy wszystkie rozwiązania.



Quote

A co do kampanii Barbarossa ciekawe co by się stało gdyby ruskom nie udało się zająć Berlina

No cóż, jest to możliwe. Dlatego w zasadach kampanii będą wyznaczone warunki zwycięstwa w przypadku, gdy w określonym czasie któraś ze stolic nie "padnie".

Heniu

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #167 on: 05 July 2008, 16:37:06 »
Franz nie podobaja sie zasady, nie podoba sie turniej, nie podoba sie cokolwiek- nikt nikogo nie zmusza do gry.

Jest projekt, wzorowany na czyms co daje rade od dluzszego czasu, przy czym sie ludzie dobrze bawia- co widac po frekwencji, udoskonalony na podstawie doswiadczen tych co grali.

Nikt nie chce nikomu dorównywac- bo ani "zachod" nie bedzie gral u nas, ani nie sadze zeby wiele osob z Polski mialo okazje zagrac na "zachodzie" wiec nawet nie ma co porownywac.

Jako ze tam jest juz przeludnienie, a w Polsce sie okazalo ze jest spore zainteresowanie taka zabawa- to dlatego to organizujemy.

Jak ktos ma swoje magiczne pomysly na super kampanie- prosze bardzo, nie ma problemu, niech stawia serwer, forum, zrobi zasady i probuje cos zdzialac.

A jak nie chce tego robic- to niech przyjmie do wiadomosci ze zabawa bedzie wygladac tak a nie inaczej, bez wzgledu na jego pomysly.
I ponownie- spodoba sie to gramy, nie spodoba sie- nikt nikogo nie zmusza.

Franz

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #168 on: 05 July 2008, 16:44:34 »
Ok, spoko...Heniu tylko jedna rzecz, do tego trzeba mieć jaja, chico.
Mi wystarczy tylko paczka cygaretek, jedna noc i zaaranżuje "magiczne pomysły na super kampanie".
Moim zdaniem ok, róbcie to na takim szkielecie, w końcu to pierwszy, taki wielo-formatowy projekt, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Wtedy wysunie się wnioski, dalej idące sugestie...
A kiedyś Wam podkręcę swoją wizję...
Tymczasem pozdro :)

Offline BartBear_[PL]

  • Sztab Generalny
  • Towarzysz broni
  • Posts: 3141
  • Honor: +34/-0
    • View Profile
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #169 on: 05 July 2008, 17:01:26 »
Quote
Banita :
A ja tak zaabstrachuje od tematu i powroce do wschodnich muzykantow... Otoz wpadl mi do glowy niesamowicie intrygujacy i jakze wysublimowany pomysl... na logo fall b.: moznaby zrobic mape na ktorej jest scena teatralna z poustawianymi lawkami dla orkiestry. powsadzac w nie ludzi - kazda bron w inna lawke, dzialo przeciwpancerne zamias bebna, gruppenfuhrera na dyrygenta i ciach! robimy screena i mamy wschodnich muzykantow.. od biiedy mozna bedzie jeszcze zagrac toccate na 32 karabiny - chyba ze byloby nas wiecej po jakims starciu ;)

O!!!
DOBREEE!!!
Pamiętacie akcję Choinka, albo Projekt-2007?
Trzeba by się skrzyknąć odpowiedzialną paczką na jakimś serwerku...TS już jest i wykonać logo z "muzykantami: do Barbarrosy :D

Ciekawe czy znajdą się chętni jak to drzewiej bywało :wink

Bohun

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #170 on: 05 July 2008, 18:15:41 »
Większość z tych którzy tak entuzjastycznie są nastawieni do tego projektu nie zna w ogóle zasad. Może nie byliby gdyby je w końcu poznali. A argumentacja, że gdzieś tam się to sprawdza do mnie nie trafia  - ludzie grają w różne beznadziejne rzeczy. Dla mnie ten projekt to lipa - po pierwsze za dużo tempo - 4 mapy na tydzień. Nie ma szans, aby dobrze się przygotować do każdej bitwy, opracowanie taktyki, tym bardziej że na jakich mapach będzie gra będzie wiadomo jakieś 4 dni wcześniej. Po drugie dostępny sprzęt będzie gorszy od tego na oryginalnych mapkach (zrobiłem sobie pare wyliczeń), czyli głównie z riflem trzeba będzie biegać. Na takich mapkach jak lyskrovy, gdzie połowa ruskich biega z automatami - zapomnijcie o tym. Strona atakujaca w miarę odnoszenia zwycięstw będzie miała coraz gorszy sprzęt - tutaj premiuje się przegranego a nie zwycięzce. Przewrotne. To co się dzieje na mapie kampani nie ma żadnego przełożenia na rozgrywkę na mapkach. Czy Niemcy zdobyli Stalingrad czy Leningrad, co za różnica. Na bieżącą walkę nie ma to żadnego wpływu.

Wawer

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #171 on: 05 July 2008, 18:25:14 »
Bohun myślę, że ten cytat powinien wystarczyć

Quote
Heniu :
...nie podobaja sie zasady, nie podoba sie turniej, nie podoba sie cokolwiek- nikt nikogo nie zmusza do gry...

Skar

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #172 on: 05 July 2008, 18:28:53 »
Quote
A jak by sie porozumiewały te wszystkie grupy??

Chanal Commandir? czy jakos tak ;p ze oficerzy mogli by meidzy kanalami gadac za uszami szeregowych (no skoro ma byc kilku oficerow ^^)


Quote
Po pierwsze: W każdej z armii docelowo ma być 1 dowódca, kilku oficerów i podoficerów - myślę, że jest to wystarczająca liczba osób do sprawnego zarządzania...

Skoro tak ma byc to ja nie widze przeszkud w podzieleniu sie na TS, dowudca mowi na caly TS, oficerowie do podoficerow (tego oczyiscie nie slysza szeregowi) a podoficerowie wydają rozkaz swoim podwladnym na swoim kanale...
(z wlasnego doświadczenia wiem ze przy 16 osobach na jednym kanale cięzko o cisze i głos)
Jakieś rozwiązanie będzie napewno.
"Bo liczy się sport i dobra zabawa"

Ale o tym jak będzie zadecydują pomysłodawcy ;)

JeyPL

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #173 on: 05 July 2008, 18:57:31 »
heh ale problemow szukacie co niektorzy. morda na kludke, sluchawki na uszy ts na przycisk sluchac sie dowodcy i bedzie fajnie :D

Skar

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #174 on: 05 July 2008, 19:32:40 »
na jedno wyjdzie :P  i tak wszystko będzie zależeć od dowódcy :P

Heniu

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #175 on: 05 July 2008, 20:00:55 »
Bohun jezeli szukasz historycznie poprawnych uniesien i satysfakcji oraz miazdzacego wroga blitzkriegu to moze sprobuj z kims w planszowki dragona pograc.

Bo tu chodzi o to zeby przez 16 tygodni byla zabawa dla wiekszej ilosci ludzi.

Teoretycznie mozliwe jest ze w 4. tygodniu kampania sie skonczy, wiec balansowania sa po to zeby temu zapobiec.

Zapewne przyjemne byloby np. dla niemcow atakowac basovke z 3 snajperami, 4 mg i reszta automatow na ruskich z 8 riflami na team a reszta to tylko po kartridzu amunicyjnym jak we wrogu u bram.

Ale zabawa konczylaby sie po 3 minutach. Razy 4 rundy- ok. 20 minut z przerwami.

Tu nie chodzi o realizm historyczny, tu nie chodzi o jakies historycznie realistyczne balansowania sil (w stylu 5:1 czyli 15 na 3 na konigsplatzu) ktore w grze okazalyby sie totalnie z dupy.

Tu chodzi o granie z iloscia ludzi jak na ffa, ale na poziomie wyzszym od ffa. Cala ta kampania, mapy, punkty sa tylko po to zeby bylo ciekawiej, zeby teamy mialy o co walczyc.
Bo ostatecznie moznaby zrobic byle tabelke - wygrana/przegrana i tylko co tydzien inna mape grac.

Ale skoro jest niemal gotowy pomysl z zachodniego IC to niby czemu nie wykorzystac.

I robienie z tego jakiejs kopii gier historycznych dragona z wyliczaniem jakichs kosmicznych wspolczynnikow, z dawaniem przewazajacej druzynie jeszcze wiekszej przewagi przez dodatkowe punkty na uzbrojenie- to zupelnie bez sensu.

Franz

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #176 on: 05 July 2008, 21:41:38 »
A moim zdaniem, dobrze, że Bohun szuka  historycznej, czy klimatycznej nutki w rozgrywce. Można tak gdybać, ale dobrze, że człowiek sięga szerszego horyzontu.
Wiadomo, jest to jakiś punkt widzenia, bardzo ciekawy i warto się nad pewnymi sprawami zawsze zastanowić. Oczywiste jest, że takie proporcje nie miałby sensu na dłuższą metę, chociaż z drugiej strony, jakby jedna strona miażdżyła drugą, to te posiłki, uzupełnienia, mogłyby mieć pewne braki z natury czysto technicznej. Ale to temat bardzo złożony i trzeba sięgać wtedy naprawdę konkretów. Otóż, z Bohunem, to się Heniu nie dogadasz nigdy, bo Bohun, podobnie i też jak ja, podchodzimy do tej sprawy całkiem inaczej. Ja u siebie w klanie mam dryl niemiecki, niemieckie stopnie wojskowe i odznaczenia, niemiecki sztab, Niemiecki mechanizm i ja nie szukam w tym jakiś aspektów nazistowskich, bo nie należę do partii, natomiast z gry czerpie większą satysfakcję i klimat. Mam taki "real klan", powiem jedno: "spokój w niebie, bo przyjebie" i każdy to zrozumie, bo nikt nie podskoczy wyższemu oficerowi. A kto nawet się odważy taki ton podnieść, to będzie to jego ostatni incydent. Nie dość, że RO jest bardzo klimatyczne i oprawione realizmem, to my jeszcze dolewamy oliwy do ognia i czynimy sobie grę bardziej nastrojową. I też się śmiejemy, też jesteśmy zżyci, nie tylko służbowo, ale też prywatnie. Jednak nigdy nie mieszam służby (czyli gry), z życiem prywatnym. Tu jestem zwykłym ziomem, ale na polu bitwy, jestem pułkownikiem, który prowadzi wojska niemieckie do zwycięstwa. Po prostu wczuwamy się i odgrywamy takie role. Tam właśnie wychodzi z nas, kim jesteśmy, jak się zachowujemy, decyzje, które wpływają na strukturę klanową i rolę na froncie, wyciągamy wnioski i to czyni nas bardziej doświadczonymi żołnierzami. Jestem wierny tym przekonaniom, jestem uduchowiony z Wehrmachtem. Wszyscy się boją, że klimat, może przyćmić rozgrywkę, a wcale nie. Wszystko sprowadza się do tego, że dowódca wydaje rozkaz i liczy, że ma zostać wykonany tyle. Może dochodzić do pewnych starć, czy podzielonych zdań, ale tu Dowództwo odpowiada za to i ponosi pełną odpowiedzialność. Dowództwo decyduje i jest od myślenia, a nie piechur frontowy. Jeżeli żołnierz, stosuje się do tego, bo wierzy w Dowództwo, to się doskonale rozumiemy.
Ty Heniu myślisz, żeby w gronie się ładnie, mile, sympatycznie z uśmiechem na twarzy, spędzić czas w grze, postrzelać się, zdobywać sobie na mapce miejscowości i tyle. Dla mnie jest to za mało. Ja podchodzę do tego poważnie i dla mnie jest to służba, a nie zabawa. Szukając czegoś więcej jakiś aspektów, można stworzyć coś bardziej ambitnego. Bądźmy zawsze bliżej tego realizmu, klimatu, aniżeli postawiajmy na zabawę. Nie bądźmy banalni. Zabawa to jest na publiku, lub w jakimś turnieju. Bo, po co w turnieju się tym przejmować i dupę zawracać. Tylko pozostaje losować mapy, składy i rozgrywać mapy. To jest cała filozofia. Natomiast tutaj w kampanii, ja szukam czegoś bardziej atmosferycznego. I Ty Heniu nie stworzysz nigdy czegoś niepowtarzalnego, bo Ty masz limit "zabawa, for fun, miła gra i spędzenie czasu". Natomiast są też inni, którym to nie wystarcza i będą szukać, próbować, doskonalić pewne wzglądy. Takim chwała, że tacy istnieją i mają szerokie horyzonty, bo wszystko jest możliwe do zrobienia. Rozmawiam czasami ze znajomymi z Niemiec: DNR, klany SS, czy 15. Dywizja Pancerna, tam nadajemy na tych samych falach. Tam ludzie do sprawy podchodzą poważnie. No ale Niemcy to się czują jak ryba w wodzie i to ich żywioł. Brać tylko z nich przykład, przykład z real-klanów, gdzie sowiecka dywizja, rozgrywa spotkanie z niemiecką. To jest prestiżowe, taki war-clan, to jest coś. Oni tworzą coś magicznego. Trzymajmy, więc fason, styl i klasę. Budujmy lepszą przyszłość.

Heniu

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #177 on: 05 July 2008, 22:01:57 »
Halo halo tu ZIEMIA.

RO to gra.

Gra ma byc przyjemna.

Znaczna wiekszosc graczy, przynajmniej tych do ktorych jest adresowana zabawa omawiana w tym temacie nie szuka w GRZE jakichs uniesien atmosferyczno-historyczno-chwalebnie-klimatycznie-realistycznych.

Dlatego jak pisalem- kazdy moze sobie zrobic swoja kampanie. Kazdy moze zebrac sobie uber-realizm klany i zrobic gre z zasadmi grubymi jak bibilia i klimatami typu granie 15 na 3 zeby odtworzyc klimat przewagi liczebnej ruskich, albo puscic jak pisalem- super uzbrojonych niemcow na ruskich z 1 karabinem na trzech na poczatku wojny. Nawet sobie moze muzyke obowiazkowo zapuscic, ubrac helmofon sowiecki zamiast sluchawek i wziasc szarika na kolana.
Zycze milej zabawy.

Ale jako ze to jest GRA, to w naszym przypadku nie zamierzamy sie w takie cos bawic- bo jak pisalem wczesniej, zagranie w jeden wieczor przez 20 minut calej bitwy, za to z poczuciem uber-realizmu mija sie z celem GRY.

Bohun

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #178 on: 05 July 2008, 22:04:45 »
Heniu czy ty w ogóle znasz zasad?. O jakie punkty mamy walczyć? Punkty są stałe na każda mapkę i tylko bonusy, ujemne  w zależności jak długo  dana strona odnos zwycięstwo lub dodatnie jeśli przegrywa (tak w skrócie bo jeszcze jest kilka inych np. za otoczenie) A tak poza tym to te twoje przykłady to nie to o co mi chodziło, ale oczywiście najlepiej kontrargumentować dając jakieś skrajne przykłady.

kryszek

  • Guest
Fall Barbarossa - temat ogólny
« Reply #179 on: 05 July 2008, 22:16:06 »
Ech no nie rozumiem, wy ludzie tylko narzekacie,a teraz powiedzcie, który z was włożył w to choć trochę swojej pracy??
Chcecie zajebistego realizmu itd, do Iraku jedzcie się postrzelać z talibami, bedziecie mieli klimacik jak w Full Spectrum Warrior :p
A poza tym pełny realizm?? Ludzie to jest gra, nie życie, ja przychodzę tutaj, żeby sie pobawić w dobrym towarzystwie, a nie podniecać, ze ktoś ma oficera, a kto inny podpułkownika xD