Powiedzcie gdzie napisałem ze nasze siły nie dostały po tyłku?.TO normalne to historia,koniec.Według mnie nasza mysl techniczna była lepsza z tego wzgledu ze:jak na kraj 20 letni ,uporalismy sie z wieloma przeciwnosciami losu,kryzys,zniszczenia wojenne,walki polityczne.NIe twierdze ze to co osiagneli nasi konstruktorzy,było powszechne(dzieki polityce ,i lobbingowi francuskiemu pisałem).Ja podałem przykłady pojazdów,broni ktore juz zaczeto powoli wprowadzac do jednostek(ktore byly o wiele lepsze ,od tego co wjechało do Polski w 39,tylko u nas było to mało).Taki karabin ppanc. czy automatyczny,nowe pojazdy,samoloty.Mi chodzi o mysl techniczna,naszych konstruktorów.A ty mi gadasz o czym innym.Rozmawiajmy na temat.Znajac potencjał militarny i gospodarczy naszego kraju w latach 30stych,było to mozliwe ale nie na taka szybka skale.Jesli twiedzisz za gadam głupoty to napisz gdzie??,podaje kolejny przykład,a od ciebie słysze taki sam argument.
Wracajac do francuzów i ich pojazdów AMC-35,FCM 36,Hotchkiss H-35, Char B 1 czy Char 2C, miały o wiele lepsza siłe ognia i grubosc pancerza niz Pz I ,II trzon niemieckich dywizji.Cały problem polegał w doktrynie francuskiej,ktora spychała pojazdy na drugi plan, a w wiekszosci to słuzyły do działan propagandowych,lub wsparcia piechoty,co za tym idzie rozdrobnienia dywizji pancernych na grosze(taki sam schemat jak w polsce).Dlamnie Hitler,miał szczescie bo cały jego blef sie udał.A doktryny obronne ,i biernosc naszych sojuszników dodawała mu skrzydeł.Co takiego armia niemiecka posadała w 39 oprócz nowoczesnej wojny, zwanej blitzkriegiem???Dobrym rozwiazaniem,było rozwiniecie lotnictwa,ktore miało wspierac,słabe w duzej ilosci ciagniete przez konne zaprzegi wojsko(to jest ta nowoczesnosc??).Polskie druzyny ,piechoty wcale nie ustepowały w walce ogniowej z druzynami niemieckimi.Przy odpowiednim wsparciu arty. potrafiły skutecznie atakowac i sie bronic.Przykładem moze byc bój pod Mokra czy kontruderzenie znad Bzury na skrzydło 8 armii niemieckiej,w kierunku Strykowa i Ozorkowa,czy ostatnia juz bitwa pod Kockiem.Wcale nie pisze tu ze,my jestesmy pro..a niemcy mieli szczescie.Bo skala dywizji przemawiała na ich strone,ale cała doktryna szybkiej wojny polegała w wiekszosci na uderzeniu lotnictwa, wiedz gdy nasze siły odbijały ataki wojsk ladowych,nadlatywało lotnictwo i było pozamiatane(bo my posiadalismy za mało nowoczesnych NASZYCH maszyn!!!).Wiedz piszac o technice, moim zdaniem, u nas były o wiele lepsze rozwiazania,a to ze nie wprowadzono ich do uzycia(albo pozostawiono na tasmach produkcyjnych) warunkowało wiele czynników.Wielkim osiagnieciem naszych naukowców głównie Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego, było rozszyfrowanie elektromechanicznej maszyny szyfrującej Enigma juz w 1932 roku!!!!Czy według ciebie zacofany kraj jakim była Polska mógl dokonac tego??/ jesli był naprawde zacofany.Powiadam armia polska w 1939 roku posiadała nowoczesny sprzet,ale mało, lub przez złe dowodzenie , nie umiała go odpowiednio wykorzystac.Ale to nie swiadczy o tym ze nasza mysl Techniczna była zacofana!!!!Mam nadzieje ze sie rozumiemy.