Haratacz :
Pod Krasnogwardiejskiem siłę niemieckich maszyn stanowiły głównie Pzkpfw III i to wtedy jeszcze z działem krótkolufowym, więc nie mogły one w zagrozić KV-1.
Znacznie lepszy popis dał Wittman pod Villers- Bocage, ale to już inna historia.....
Na poczatek dodam ze specjalnie nie udzielalem sie w tym temacie, pomimo tego ze mogl bym podac wiele nazwisk wybitnych zolnierzy, to i tak najwybitniejsi z nich to wlasnie ci nieznani. Jednakze do twojego postu oraz postu aposa musze sie odniesc. Po pierwsze skad Ci sie wziely PzKpfw III z krotka lufa? Predzej PzKpfw IV.
Po drugie. Apos mimo ze mam cie za naprawde inteligetnego i rozgarnietego czlowieka (oraz w wiekszosci popieram twoje zdanie zdanie wzgledem "konsolowych" gier) to musze napisac ze pierdolisz... Ktos taki jak Kliment Voroshilov to w jezyku polskim nie istnial, juz dlugi czas wzlekalem ze swoim zalem odnosnie transkrypcji rosyjskiego na polski, ale skoro juz Kozi o tym napisal to tym bardziej warto by przestrzegac jezyka polskiego i stosowac zasady jezyka polskiego. Czyli zamiast jakiegos PPSh piac po polsku: pistolet-pulemiot Szpagina. Tak samo jak Kliment Woroszyłow!!111oneone
Co do jego udzialu w btwie to watpie ale powiem szczerze nie chce mi sie przegladac zrodel, ale watpie by jako dowdzca frontu byl sklonny dowodzic pojedynczym czolgiem.
W tym momencie dochodzimu do sedna tematu. Najwiekszymi bohaterami IIWS byli ci ktorzy ja przyzli oraz Ci co oddali najwyzsza cene za swoja ojczyzne, czy byla ona faszystowska, komunistyczna, polska czy "aliancka" nie ma najmniejszego znaczenia. Oni w wiekszosci wykonywali swoje rozkazy i czesc ich pamieci...
PS. Pamietajce wojna to jest najwieksze gowno, wieksze od tego ktore trzeba wydlubywac wykalaczkami z butow.