Różności > Hyde Park

Wasze zdanie na temat .....

<< < (4/5) > >>

BartBear_[PL]:

--- Quote ---Apos :
Porucznik Kliment Voroshilov. W pół godziny jego KV-1 oraz mała grupa czołgów którą dowodził rozwaliła 43 niemieckie czołgi. Po bitwie na pancerzu jego czołgu doliczono się 135 trafień z czego żadne nie przeszło przez pancerz.

--- End quote ---


Cholerny haxior, widać nie grał na serwerze z VAC :P:P:P:P:P:P

Haratacz:

--- Quote from: Apos ---Porucznik Kliment Voroshilov. W pół godziny jego KV-1 oraz mała grupa czołgów którą dowodził rozwaliła 43 niemieckie czołgi. Po bitwie na pancerzu jego czołgu doliczono się 135 trafień z czego żadne nie przeszło przez pancerz.
--- End quote ---


To chyba(raczej na pewno) był Zinowiej Kołobanow a nie Voroshilov. Działo się to pod Krasnogwardiejskiem(ob. Gatczyna) w okolicach Leningradu. 5 okopanych i zamaskowanych KV-1 dowodzonych przez porucznika Zinowieja Kołobanowa zniszczyło 43 czołgi z niemieckiej 8. DPanc. Jego pojazd faktycznie trafiono 135 razy i pancerz nie został ani razu przebity. Kołobanow wybrał miejsce zasadzki- była nim droga otoczona przez podmokłe tereny, jakich pełno pod Leningradem. Ustawił czołgi w ten sposób ze tylko jeden z nich mógł strzelać do niemieckich pojazdów. czołgi zabrały ze sobą dwukrotnie więcej amunicji niż zwykle, z czego 3/4 to były pociski przeciwpancerne. Gdy grupa czołgów niemieckich nadjechała, Kołobanow jednym strzałem zniszczył czołg na czele grupy. Niemcy pomyśleli, że czołg wjechał na minę i poruszali się dalej. Później Kołobanow rozwalił czołg na końcu i wtedy szwaby połapały się, że to zasadzka. Mieli jednak odciętą drogę ucieczki. Mogli jedynie dostrzec czołg Kołobanowa a gdy ruszyli na niego ugrzęźli w miękkim podłożu stając się łatwym celem. Kołobanow zniszczył 22 czołgi po czym skończyła się mu amunicja i rozkazał drugiemu KV-1 strzelać. Tamten zniszczył jeszcze 21 czołgów. Ta akcja spowolniła rajd Niemców na pozycję wroga.
Uff, dziękuję:D

Radzisław:
Wyczyn to by był jakby  pozamiatał lepszej jakości czołgi z lepszą siłą ognia.Trafienia mówią same za siebie.Pomysł na zasadzkę niezły, ale nic by nie dał gdyby dywizja Niemiecka dysponowała lepszym sprzętem.Odsyłam do zródeł.
Jako że "cudze chwalicie a swego nie znacie" : W bitwie pod Mokrą w polskich szeregach niezwykłą celnością odznaczyli się zwłaszcza kapral Leonard Żłób z 2. Dywizjonu Artylerii Konnej, który zniszczył 14 maszyn niemieckich oraz kapral Jan Suski z 2. Pułku Strzelców Konnych - zanotował na koncie trafienia 8 nieprzyjacielskich pojazdów. Szarża 1. i 3. szwadronu 19. Pułku Ułanów, kierowana przez rtm. Antoniego Skibę, rozbiła niemieckie oddziały przegrupowujące się w lesie pod Mokrą. Na widok kawalerii atakującej w szyku z lancami, Niemcy w popłochu opuszczali swoje pozycje.Pozdrawiam

Haratacz:
Pod Krasnogwardiejskiem siłę niemieckich maszyn stanowiły głównie Pzkpfw III i to wtedy jeszcze z działem krótkolufowym, więc nie mogły one w zagrozić KV-1.
Znacznie lepszy popis dał Wittman pod Villers- Bocage, ale to już inna historia.....

Wittmann:

--- Quote from:  Nie maiłem na myśli ludobójców, tylko wybitnych żołnierzy...... ---
--- End quote ---


a wybitny żołnierz to jaki? taki który kopie okopy ,czyści lufę swoje karabinu ,parzy herbatkę dowódcy i nigdy nie strzelał ? hmm z drugiej strony Zabij jednego człowieka jesteś mordercą. Zabij milion jesteś bohaterem. Zabij wszystkich jesteś BOGIEM

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version