Dodam coś od siebie. Nie liczy sie kto jak gra w pojedynke, nie ważne Spiers że byłeś pierwszy na serverze (oj..zaszczytne to miejsce w RO że hej), raz, dwa czy może nawet aż! ponad trzy razy
. Ważne czy potrafisz grać w drużynie, czy potrafisz się komunikować z zespołem i czy oni chcą z tobą grać. Łatwo jest być pierwszym na publiku, trudniej poprowadzić tych ludzi do zwycięstwa. Próbowałeś kiedyś? Wątpie czy ktokolwiek by chciał grać z tobą
A teraz zobacz jakie zadanie ma Cobra. Nie prowadzi już swojego zespołu, który dobrze zna, gdzie wie kto lubi grać jaką bronią, na jakiej pozycji. Teraz dostał pod komendę 15 ludzi z różnych klanów ( i bynajmniej nie tylko UKF i VooDoo), 15 dobrych graczy, klanowych przeciwników. Myślisz że łatwo jest stworzyć zgrany team z różnych drużyn? Wiesz ile się trzeba napracować żeby jakoś utrzymać klimat, żeby ich zgrać ze sobą? Wystarczy że jakiś pyszałek (jak np: ty
) że jego klan jest lepszy i może rozpętać się burza. Cobra jest liderem bo sie angażuje, próbuje wprowadzić porządek i właśnie zgrać nas ze sobą. Naprawdę jakiś film ma znaczenie w tej sprawie? Mi by sie nie chciało być kapitanem...możesz se gadać co chcesz ale to ciężka fucha. Musi się mocno nagadać na trenie, a jak coś źle pójdzie to jego zjedziecie pierwszego :] Słuchaj, troszke szacunku bo wkład pracy jest duży.
Co do wyboru graczy... nie mieliśmy czasu żeby ganiać za każdym dobrym Polakiem bez klanowego taga, który pojawił sie na serverach. A jest napewno paru dobrych, jednak łatwiej się skontaktować z Clan Liderem lub zostawić wiadomość na stronie klanowej. W chwili gdy tworzony był skład, aktywnych było tylko kilka klanów, a Totenkopf wtedy dopiero raczkował.
Nie obiecujemy tu gruszek na wierzbie, że wygramy ze wszystkimi i przyniesiemy puchar. Polska scena w RO jest młodziutka, a inne teamy miały już okazję grać ze sobą. Może nie wygramy, ale przynajmniej zbudujemy jakieś fundamenty do utworzenia następnej drużyny TP.