Ostatnio sie narysował, a że nie chcę dla dwu zdjęć zakładać tematu wklejam to tu. Jest to drugi Beryl z którym mam doczynienia, pierwszy to była cywilna, samopowtarzalna wersja. Ten, to wersja wojskowa, w pełni automatyczna, mająca trzy tryby prowadzenia ognia: pojedynczy, ciągły i serie trzystrzałowe. Nie strzelałem z niego i zapewne do listopada nie postrzelam. Pewnie znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że nie ma się czym podniecać i będą mieli rację. Ja tam czekam na wyjazd na strzelnicę i porównanie z AKMS-em. Beryl nawet fajny jest, kolbę można dopasować, ciekawe jak mi pójdzie z kilkoma magazynkami i ich zmianą z odbezpieczeniem i zmianą trybu. Hehe, żeby obyło się bez motanki i przyjmowania różnych "wartowniczych" pozycji. Pożyjemy zobaczymy. Jego rok produkcji to 2011. Dalej jednak twierdzę, że poza szynami P. jest troszkę toporny. Ot, wytłoczka z blachy. Nowy AKMS jest moim zdaniem ładniejszy.