Poczytałem co tu się działo od czasu napisania mego ostatniego posta w dziale hyde park.
W zasadzie nie zamierzałem się specjalnie uaktywniać, rzadko tu pisuję, częściej czytam - skoro jednak mój nick pojawia się w wypowiedziach kilku rozmówców postanowiłem się wypowiedzieć.
W myśl słów głównego szefa:
BartBear_[PL] :
Po pierwsze nie mów Moderatorowi co ma robić a co nie
- w Hyde Parku nie powinienem odnosić się do działań administracji zatem w myśl
pkt 5.
b) polemika z obsługą forum dozwolona jest tylko w forum do tego przeznaczonym.Przenoszę się z tematem do odpowiedniej przegródki.
Jeśli chodzi o ostrzeżenia:
Dostałem warna za
trzy brzydkie wyrazy użyte w jednym poście, wprawdzie nikogo nie obrażające i nie poprzedzone upomnieniem ( nie mogło go być wcześniej bo pierwszy post był bez żadnego przekleństwa i tak jak mówi regulamin pkt 1 d) zgodny z wiodącym wątkiem). Powód warna brzmiał : Wyrazy obraźliwe nie będą tolerowane... a ja tam tylko przekląłem...Był to mój drugi post w temacie a na forum nie pisałem od dawna. Przyznam że otrzymanie warna raczej mnie rozbawiło ponieważ od czasu rejestracji parę lat temu i napisania tu ponad siedmiuset postów nie przypominam sobie bym tu kogoś obraził, wyrażał się wulgarnie itp. Nigdy nie byłem przez nikogo upominany że o warnach już nie wspomnę.
Polecam jednak przyjrzeć się dwóm punktom z regulaminu
bylejakiego forum, może przydadzą się wam przy pisaniu regulaminu do kolejnego odsłony ro.pl:
Prawa moderatora:
1.Upominanie słowne użytkowników łamiących regulamin zarówno na forum jak i poprzez Prywatną Wiadomość. (zalecane w przypadku drobnych wykroczeń)
2.Wystawianie Ostrzeżeń użytkownikom łamiącym regulamin (zalecane w przypadku poważnych naruszeń regulaminu)
A teraz zastanówcie się jak poważne było naruszenie regulaminu że dostałem ostrzeżenie. Ja odczuwam to jako rewanż za przytyk w stronę moderatora, którego potraktowałem jak zwykłego usera przypominając mu przysłowie "zapomniał wół jak cielęciem był" w kontekście zapowiedzi ukarania chłopaków którzy nieco zbyt zapalczywie bronili swoich politycznych racji w dyskusji. I z poniesionych konsekwencji zrozumiałem, że w kierunku moderatorow, adminów mogę tylko bić pokłony. OK, zgadzam się - jestem tylko użytkownikiem forum, moje prawa są dokładnie takie jak administracja uważa ale zrażanie do siebie graczy dobrej laurki tej administracji nie wystawia. A wystarczyło napisać pm przed a nie po sprawie, bo generalnie grzeczny i miły ze mnie gość.
Jeśli chodzi o bany:
Mati :
Hiacenty, żadna nowość. Bany poszły już jakiś czas temu Ja zawsze byłem za tym aby cziterów eliminować ze sceny. Ban dla Plonka się należał, tym bardziej, że robił syf. Ubolewam jedynie nad tym, że Desperat pokusił się na użycie tego gówna. Nie mam nic do niego, (baa, przecież on był u nas w PW), ale lekki niesmak pozostał.
Desperat i plonek dostali bany po dłuugim czasie od złapania na czitach - chyba pod koniec zeszłego roku. Jeśli tobie Mati żal Desperata to chyba nie przypominasz sobie jak tu wszystkich obrażał na forum po banie w roladzie, PC i wyrzuceniu z klanu. Co więcej, obaj hasali sobie swobodnie na forum, serwerach i nikomu to nie przeszkadzało. Zbanował ich rzadko tu bywający Trawiator bo administracja "chyba nie miała przekonania".
I tutaj pojawia się moja wątpliwość - w każdej społeczności skupiającej się wokół gier osoby używające czitów są bezwględnie rugowane - co więcej to właśnie administracja daje najlepszy przykład. W tym przypadku tak się nie zadziało. Jeśli jest ktoś kompetentny, kto mi to wytłumaczy chętnie przeczytam taką wypowiedź
Daję to pod rozwagę przy pisaniu regulaminu nowego forum.
Co do śmieciarzy o których pisze Bartbear.
Rozumiem, że wielu przeszkadza fakt, że niektórzy na tym forum mają tendencje do zbaczania z tematu i moderatorzy przenoszą, dzielą itp. Mnie też pasuje, że są osoby dbające o porządek w tematach i doceniam pracę tych osób.
Jednak nazywanie śmieciarzami osób które w Hyde Parku piszą o du... ( rany, prawie bym kolejnego warna wyłapał) pupie Maryny świadczy poniekąd w jaki sposób traktuje się tu użytkowników. A może chodzi o kogoś zupełnie innego i źle zrozumialem?
Jak sama nazwa wskazuje Hyde Park to miejsce do rozmów o wszystkim i niczym - nic tak nie scala społeczności jak miejsce gdzie mogą się podzielić swoimi zainteresowaniami, czego słuchają, co oglądają itp co ich interesuje. Ja może i jestem na to za stary ale jak widać z tego co tu się pisze, są tu osoby z pasją, czy to muzyczną czy polityczną czy historyczną. Przynajmniej widać, że nie siedzą non stop z nosem przy klawiaturze.
Zresztą wystarczy sobie przypomnieć jak żywe było to forum parę lat temu. I to mimo poważnych różnic, czasem ostrych kłótni. Tak jest na wielu forach tematycznych . Cóż, być może macie inne zdanie, inne doświadczenia, jakąś oryginalna koncepcję. Czekam ze zniecierpliwieniem na debiut.
Oczywiście nie jest tak, że nie doceniam pracy osób dbających o to miejsce, szczególnie Barta jeśli chodzi o sprawy techniczne, mapy czy nieustanną chęć by gdzieś ta niewielka grupka pozostałych w gotowości graczy miała swoje miejsce. Skoro jednak to robicie - dajcie znać dla kogo - bo na razie odnoszę wrażenie, że od jakiegoś czasu mile widziane osoby to wyłącznie te, które grają z wami w Fight Nighty i siedzą z Wami na mumblu. Może się mylę - przekonajcie mnie że tak nie jest.
Ja już rzadko odpalam tę grę, czekając na druga odsłonę serii. Zaglądam tutaj z sentymentu. Nie mogę się doczekać, aż wyjdzie Heroes of Stalingrad, może wrócą starzy znajomi, pewnie pojawią się nowi. Mam nadzieję, że właśnie to miejsce jak bywało kiedyś, będzie tym, które jako pierwsze będę odwiedzać po odpaleniu firefoksa - tak jak to kiedyś bywało.