&feature=related Nie wspominając o takich zabawkach.
&feature=related
Kilka- kilkanaście tysięcy zł taki jeden.
&feature=related
Ja mam spro okrętów: King George V, Scharnhorst,a Richelieu, Ark Royal, Rodney'a w skali 1:300, 400. Tez już nie kleję, wole pociupać w gierki, taki jeden okrecik skleić schodziło kilka miesięcy śturania.
A ty maddog kleisz plastikowe modele co nie?
Chciałem sobie skleić jeszcze Tirpitza i Akagi i może Musashiego albo Warspite'a ale chyba nie będzie mi się chciało ostatecznie