bez sensu jest ta gadka najpierw poczytaj cos na temat w/w konfliktu potem sie wypowiadaj
cya
Zgodzę się bo akurat mało wiem o tej wojnie i mało mnie ona obchodzi. Dlatego nie ma sensu ciągnąć dyskusji; bo ja uważam, że ruscy aż tak słabej armi nie mają jakby się wydawało.
btw. zreszta to samo z finladia posiedz w lesie przy - 40 stopniach w szynelu i budionowce a potem sie wypowiadaj jacy to czerwonoarmisci byli beznadziejni przy zdobywaniu linii mannerheima a o tym zapomnialem krojac chleb uderzeniami saperki
[/black]No i co z tego? Warunki bojowe były takie same dla obu stron i mróz gryzł dupę nie tylko ruskim - więc kolejny absurd. Różnica taka, że Rosjanie na tą wojnę byli kompletnie nieprzygotowani - nie tylko jesli chodzi o logistyke i zadbanie o wyżywienie, amunicje, smary zimowe dla broni i pojazdów, czy mundury - no bo to zawsze kulało o ruskich. Największy problem rosyjskiej armii polegał na tym, że zaraz po czystce stalinowskiej stała się bezładną masą żołnierzy i politruków ściśle zależnych od rozkazów - 0 własnej inicjatywy na polu bitwy. Zółnierze byli tylko mięsem wysyłanym w bój; oficerowie uzależnieni od wytycznych ślepo realizowali założenia rozkazu; hurra za stalina - co przekładało się na morale. Pomijam sam fakt wyszkolenia wojsk - oczywisty jak dla mnie. W sumie można przyjąć, że Finów jak i Gruzinów zlekceważyli za co zapłacili wysoką cenę; choć w skali Rosjan nie taką wielką
Btw; 16 i 18 armia niemiecka przez 600 dni siedziała w praktycznie takich samych warunkach jak rosjanie - mając przeciwko sobie 2x tyle Rosjan - mimo to chłopaki dawały radę wiązać ruskich aż do 44r. Albo poczytaj o walkach o okręg Petsamo; natarcie korpusu Dollmana na Murmansk - to jest dopiero hardkor walczy w strefie podbiegunowej
Albo Afrika Korps gdy temperatura od pancerza to 60 stopni C a jedź przez pustynię w blaszanej puszce
Druga sprawa archaiczna struktura wojsk, niedoświadczenie walk na takim terytorium, archaiczna taktyka - wbrew zasadzie koncentracji sił i środków na wybranym odcinku w celu przełamania ( ruscy często atakowali w wielu miejscach dążąc do wykrwawienia i osłabienia przeciwnika - wzięcie go na przewagę sił ) brak koordynacji pomiędzy lotnictwem. czołgami a piechotą.
Wszystko to przełożyło się na rezultat walk; choć w sumie ruscy zdobyli tyle ziemi by pochować rannych.
W sumie aż do 43 ruscy kuleli pod wzgłedem taktyki i wyszkolenia. Dopiero po klesce Niemców pod Stalingradem i małym saturnie dużo się w rosyjskiej armii zmieniło. Choć już w 42r w taktyce widać pewien progress; odwrót Timoszenki spod Charkowa aż do Kałacza zamiast stalinowskiego stać i ginąć. No ale to osobny temat na 2wś