Różności > Hyde Park
Niemiecka armia i inne XXI wieku :D
Odi^PrOfAnUm:
Jesli rozpatrywać w kategoriach czysto technicznych - to pewnie tak. W ogóle park wozów bojowych jest w głębokiej rezerwie. Używany jest tylko mały% tego co ruscy faktycznie mają na stanie :yes Amerykanie też nie używają wszystkich abramsów a większośc pochowana jest po magazynach - podejrzewam w stanie równie surowym. No ale nie ma się co oszukiwać, że na kilka tysięcy czołgów bardzo mała liczba jest faktycznie ok z dostosowana do najwyższych standardów.
Co do marynarki to wątpie by Polaków było stać na wybudowanie lotniskowca - najwięszkego w Europie ( chyba tylko Hiszpania i kilka małych ma Wlk. Brytania ), ma baze atomowych okrętów podwodnych, flote fregat i okrętów rakietowych. Trochę przesada. Jasne, że Ruscy mają marynarkę do obrony własnych granic a nie jako gaśnica na "pożary" na całym swiecie ale nie ma co przesadzać
Z lotnictwem jest tak jak z czołgami, duzo ale mało nowoczesnych. No ale ile z tych samolotów jest faktycznie użytkowanych? Pewnie też nikły%
No a w Gruzji to się faktycznie ruscy nie popisali i nie ma się co oszukiwać. Jednak tez jak pisałem wyżej; patrz w jakich warunkach się toczyła wojna; czołgami tam nie wjedziesz ( nie licząc podnóża Kaukazu), samoloty mają utrudnione zadanie - gęsta mgła i mało widoczne cele. Cała przewaga ruskich w postaci masy sprzetu zostaje zniwelowana. No a Gruzini na swoim terenie czują się świetnie. Też dziwię się zachowawczości Gruzinów; no ale nadmierna gorliwość i zadawanie wielkich strat spowodowałaby, ze Ruscy ściągneliby na ich odcinek wszystko co by mieli a wtedy by im nic już nie pomogło.
krv[PL]:
takie jedno pytanie rozumiesz roznice miedzy sprzetem zakonserwowanym a skanibalizowanym? zreszta.. to ze stoi sobie gdzies tam czolg kilka lat bez sewisu pod chmurka nie oznacza wcale ze jutro jakby co ;) wsiada do niego molodiec i jedzie wyzwalac kaukaz.
btw. co ty gadasz o warunkach... poczytaj o konflikcie to sie doczytasz ze nikt tam o "warunkach" nie pisze bo pisac nie moze pisze o tym ze rosyjski sprzet ( w zasadzie kazdy) w warunkach nocnych nie moze byc wykorzystywany a piechur walczy slabo gdyby nie jednostki elitarne(specnaz gru, czeczenii) morale w kilku przypadkach zalamalo by sie totalnie sama 58 armia to jest 100k soldatow (czyli takie wp) z wyposazeniem sprzed 30 lat. a tak gwoli scislosci 58 armia nalezy do formacji wskros elitarnych jak na warunki rosyjskie (w koncu od 2 wojny czeczenskiej nonstop w boju)! gdyby gruzini zniszczyli(sabotaz, pisalem o tym) jedyny tunel laczacy osetie z rosja to rosjanie co najwyzej mogliby uzyc najwiekszego w histori desantu :) bmd robiłyby za bron ciezka i byloby super ;)
Odi^PrOfAnUm:
--- Quote ---takie jedno pytanie rozumiesz roznice miedzy sprzetem zakonserwowanym a skanibalizowanym? zreszta.. to ze stoi sobie gdzies tam czolg kilka lat bez sewisu pod chmurka nie oznacza wcale ze jutro jakby co ;) wsiada do niego molodiec i jedzie wyzwalac kaukaz.
--- End quote ---
No jasne ale gdzie masz dowody ze te czogli sobie tak stoja pod chmurka? Pewnie czesc tak no ale bez przesady.
--- Quote ---btw. co ty gadasz o warunkach... poczytaj o konflikcie to sie doczytasz ze nikt tam o "warunkach" nie pisze bo pisac nie moze pisze o tym ze rosyjski sprzet ( w zasadzie kazdy) w warunkach nocnych nie moze byc wykorzystywany
--- End quote ---
Bzdura. Warunki i teren działań mają takie samo znaczenie jak sprzęt i wyszkolenie żołnierzy czy umiejętności dowódców zaopatrzenie. Na niemoc ruskich wojsk składa się kilka czynników - nie tylko nędzny sprzęt - bo Gruzini walczą nie lepszym, nędzne morale - pisałem o wojsku poborowym i że są źle traktowani - słaby korpus oficerski. Dodatkowo przyszło walczyć w warunckach górskich, których nawet Wehrmacht nie przebył więc trudno się dziwić rezultatom - gdzie nie da się zastosować na dużą skalę wojsk - czołgów i samolotów; no chyba, że by się Rosjanie bardzo uparli - a mogliby.
--- Quote ---sama 58 armia to jest 100k soldatow (czyli takie wp) z wyposazeniem sprzed 30 lat. a tak gwoli scislosci 58 armia nalezy do formacji wskros elitarnych jak na warunki rosyjskie (w koncu od 2 wojny czeczenskiej nonstop w boju)!
--- End quote ---
No ale tak zawsze było z ruskim wojskiem; pisałem o przykładzie Finlandii albo jak długo męczyli się z pacyfikacją Krymu ( dopiero za Katarzyny ostatecznie go zajęli ) no ale też napisałem, że Ruska armia zawsze tak wygladała i że nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków na przykładzie Gruzji.
krv[PL]:
bez sensu jest ta gadka najpierw poczytaj cos na temat w/w konfliktu potem sie wypowiadaj
cya :)
btw. zreszta to samo z finladia posiedz w lesie przy - 40 stopniach w szynelu i budionowce a potem sie wypowiadaj jacy to czerwonoarmisci byli beznadziejni przy zdobywaniu linii mannerheima a o tym zapomnialem krojac chleb uderzeniami saperki ;)
btw2. klik
Odi^PrOfAnUm:
--- Quote ---bez sensu jest ta gadka najpierw poczytaj cos na temat w/w konfliktu potem sie wypowiadaj
cya
--- End quote ---
Zgodzę się bo akurat mało wiem o tej wojnie i mało mnie ona obchodzi. Dlatego nie ma sensu ciągnąć dyskusji; bo ja uważam, że ruscy aż tak słabej armi nie mają jakby się wydawało.
b
--- Quote ---tw. zreszta to samo z finladia posiedz w lesie przy - 40 stopniach w szynelu i budionowce a potem sie wypowiadaj jacy to czerwonoarmisci byli beznadziejni przy zdobywaniu linii mannerheima a o tym zapomnialem krojac chleb uderzeniami saperki ;)
--- End quote ---
[/black]No i co z tego? Warunki bojowe były takie same dla obu stron i mróz gryzł dupę nie tylko ruskim - więc kolejny absurd. Różnica taka, że Rosjanie na tą wojnę byli kompletnie nieprzygotowani - nie tylko jesli chodzi o logistyke i zadbanie o wyżywienie, amunicje, smary zimowe dla broni i pojazdów, czy mundury - no bo to zawsze kulało o ruskich. Największy problem rosyjskiej armii polegał na tym, że zaraz po czystce stalinowskiej stała się bezładną masą żołnierzy i politruków ściśle zależnych od rozkazów - 0 własnej inicjatywy na polu bitwy. Zółnierze byli tylko mięsem wysyłanym w bój; oficerowie uzależnieni od wytycznych ślepo realizowali założenia rozkazu; hurra za stalina - co przekładało się na morale. Pomijam sam fakt wyszkolenia wojsk - oczywisty jak dla mnie. W sumie można przyjąć, że Finów jak i Gruzinów zlekceważyli za co zapłacili wysoką cenę; choć w skali Rosjan nie taką wielką :p
Btw; 16 i 18 armia niemiecka przez 600 dni siedziała w praktycznie takich samych warunkach jak rosjanie - mając przeciwko sobie 2x tyle Rosjan - mimo to chłopaki dawały radę wiązać ruskich aż do 44r. Albo poczytaj o walkach o okręg Petsamo; natarcie korpusu Dollmana na Murmansk - to jest dopiero hardkor walczy w strefie podbiegunowej :yes Albo Afrika Korps gdy temperatura od pancerza to 60 stopni C a jedź przez pustynię w blaszanej puszce :yes
Druga sprawa archaiczna struktura wojsk, niedoświadczenie walk na takim terytorium, archaiczna taktyka - wbrew zasadzie koncentracji sił i środków na wybranym odcinku w celu przełamania ( ruscy często atakowali w wielu miejscach dążąc do wykrwawienia i osłabienia przeciwnika - wzięcie go na przewagę sił ) brak koordynacji pomiędzy lotnictwem. czołgami a piechotą.
Wszystko to przełożyło się na rezultat walk; choć w sumie ruscy zdobyli tyle ziemi by pochować rannych.
W sumie aż do 43 ruscy kuleli pod wzgłedem taktyki i wyszkolenia. Dopiero po klesce Niemców pod Stalingradem i małym saturnie dużo się w rosyjskiej armii zmieniło. Choć już w 42r w taktyce widać pewien progress; odwrót Timoszenki spod Charkowa aż do Kałacza zamiast stalinowskiego stać i ginąć. No ale to osobny temat na 2wś :)
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version