Ja lubię rewolwery, w tym i te robiące dużo dymu.
Norinco jest w porządku, solidny pistolet (z tym polskim patentem na przeładowanie jednym palcem). Nie ma z nim żadnych problemów, a wystrzelał też już swoje. Są kloedzy, którzy lubia ten pistolet i go sobie chwalą. Wielu ludzi na imprezach podchodzi do niego sceptycznie, bo jest "chiński". To błąd, bo to kawał, żelaznego, fajnego pistoletu.
Można go polecać początkującym paniom, bo swoją masę ma, co rekompensuje odrzut i podrzut.
Kobitki na początku się tego boją, zresztą faceci też. hehe
P.S.
Strzelanie z P-64 traktuję jako swojego rodzaju wyzwanie. Zrobić nim dobry wynik to już coś. Znam takich co uzyskują ponad 90 punktów bez spinania i nadmiernego wysiłku. Przy takim małym pistolecie to już coś. Kocham jego odrzut i to jaką trzeba włożyć siłę aby strzelić z samonapinania
Po paczce amunicji można już odczuć, że się strzelało.