Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Broń

Pocisk po smierci strzelajacego dalej zabija...

<< < (2/8) > >>

Goose:

--- Quote ---... tego mi grakowało w DoD(:S).
Ciągle mnie denerwowało, że strzelając ze snajpy do snajpera, naciskając spust i oddając celny strzał nie zabijało wroga tylko dlatego, że nacisnął ułamek sekundy wcześniej spust.
--- End quote ---

Tu bym powiedział "gówno prawda" bo u mnie w RO gdy wróg nacisnie ułamek sekundy wczesniej spust i mnie zabije to mój pocisk mimo 100% pewnosci trafienia "wyparowywuje"...

Goral:
Goose, nie masz racji. Ciocia moze potwierdzić, a to nie jest pierwszy raz kiedy nastąpiło "zejście" 1:1 :D
Widać Goose strzeliłeś, ale "Panu Bogu w okno".

Goose:

--- Quote ---"Panu Bogu w okno".
--- End quote ---

...z przymierzenia na odległosci nieswierzego oddechu posyłając serie z PPS-a...whatever...

Goral:
Widać byłeś zestresowany. Ja miałem podobną akcję :) Nawet się nie broniłem, bo jakie miałem szanse jako załoga czołgu z pistoletem na Aradzie w domku z gostkiem z PPS? Kiedy Gostek skończył strzelać i zaczął przeładowywać, 2 moje strzały z Waltera uwolniły jego model i przeniosły na respa czerwonych :)
Więc to jest możliwe (poczułem się jak ten Murzyn z Pulp Fiction) :)

l()rd Chick3n.pL:
ja miałem takie zajście w starciu czołgowym, że razem sie wybiliśmy, a sie wkrzurzyłem bo pierwszy strzeliłem:(

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version