Coś mi się wydaje, że włączenie motion blur może załatwić sprawę. A jeśli nie, to czekamy, bo produkt w tym stanie nie zasługuje na aż tyle zabiegów i grzebania pod maską, szkoda czasu, życie spi****la.
A błąd jest mega denerwujący. Fanostwo swoja drogą, wierność marce też, a kiedy wreszcie będę miał poczucie, że wydałem 160 złotych i jestem zadowolony z nabytego towaru.