Problem z pingiem

[Hans von Witzland]

Witam,
od jakiegoś czasu na wszystkich serwerach bardzo mi podskoczył ping (o około 60). Kumpel mieszkający 2 km ode mnie ma net u tego samego dostawcy (radiówka) i ma ping właśnie o około 60 niższy niż mój. W przeglądarce serwerów serwer ma ping mniej więcej 80, natomiast gdy wejdę mam już na nim ponad 200, a po 30 sekundach spada do 160. Co więcej gdy sprawdzę w cmd komendą ping pingi do serwera to zwraca mi wartości "normalne" jakie jeszcze do niedawna miałem.
Proszę o pomoc  bo gra stała się uciążliwa i tylko na polskich serwerach (a tych jest mało i często są albo zajęte albo puste) mogę grać w miarę komfortowo. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi

[Wrona]

Привет!
Słuchaj, może ostatnio Twój prowajder dodał nowych użyszkodników?
A może to: Swojego czasu używałem radiówki i dopóki  miałem 'pałę' 2,5 GHz było źle, zwłaszcza przy kiepskich warunkach atmosferycznych, a co ciekawe zaczęło się pogarszać jesienią; pewnie rosa na 'pale' robiła swoje. Odkąd zacząłem używać anteny 5 GHz, warunki zaczęły być jak na kablu. Płaska antena powinna rozwiązać wiele problemów. Jeśli dobrze wycelowana, to nie ma bata, chyba, że Ci komin wybudują na linii antena - nadajnik.

[Hans von Witzland]

To raczej nie to. Kumpel ma neta identiko jak ja a nic mu nie przeszkadza. Poza tym skad ta dziwna różnica pingu między grą a resztą neta (pingi z cmd, strony hulają aż miło, jak trza coś ściągnąć to transfer też mam normalny) Poza tym u mnie teraz pogoda mocno wyżowa, deszczu, a tym bardziej rosy nie widzialem ze dwa tygodnie, a problem się zaczął około poniedziałku - wtorku. Niemniej dziękuje za próbę pomocy

EDIT: Zobaczę jeszcze jak w innych grach i dam jutro znać
EDIT2: Miało być jutro ale mnie korciło. Pograłem chwilę w WoTa. Wartości skrajne pingu 80 i 400. Na oko średni ping wynosił około 150 (czyli nieznacznie powyżej normy u mnie) Lagów nie doświadczyłem. Zacząłem się zastanawiać, czy to avast mi nie świruje.