Różności > Śmietnik

[PAD]1st Polish Armoured Division

<< < (5/11) > >>

Radzisław:

--- Quote from: ceza16 on 25 November 2011, 16:58:23 ---Oj nie przesadzaj... Przecież gry dla 12 latków są takie jak dla dzieci 6 letnich i wszyscy sięgają po te dla starszych.

--- End quote ---
 

 yyhy  ::)

ufo_has_landed_!:

--- Quote from: Radzisław on 25 November 2011, 16:31:22 ---
 nawet u dorosłych występuje sieczko-kłosa od przedobrzenia grami komputerowymi
 
 Potem rośnie banda oszołomów i ludzi bez wyobraźni ..


--- End quote ---

aa to już wiem o co chodzi z bandą z Wiejskiej - za dużo grali za dzieciaka w CSa :DD

Na poważnie - popieram !

Heniu:

--- Quote from: Radzisław on 25 November 2011, 16:31:22 ---Bzdury

--- End quote ---

Wypadałoby Radziu zebys, jak szafujesz takimi wyrazeniami jak "obowiazujace przepisy prawne" albo "łamie się prawo w tej dziedzinie", wskazal na konkretne przepisy ktore sa lamane.

Pomoge ci tym razem: ma zadnych takich przepisow dotyczacych gier i twoj post jest kolejnym objawem fantazjowania i dziwnych projekcji.

ufo_has_landed_!:
Nie przesadzaj znowu w drugą stronę, w 2006 były prowadzone prace nad ustawą regulującą dostęp wiekowy do mediów elektronicznych m.in. gier. Z tego co wiem to nie udało się jej nawet dokończyć nie mówiąc o głosowaniu (zdaje się, że było to za pis-u) ale nie wiem jak to wygląda na chwilę obecną. Prawda jest taka, że jeśli gra ma ograniczenie wiekowe to działa to jak zakazany owoc - nie dla mnie, to chce ją mieć. To że takie gry są sprzedawane osobom dla których nie są przeznaczone skutkuje m.in. tym o czym pisał Radziares. I faktem jest Heniu, temu zaprzeczyć nie możesz, że ludziom często odpierdala jeśli mają kontakt z tym do czego dorośli, szczególnie gdy nie ma na miejscu rodzica który mógłby wytłumaczyć o co chodzi. Przykład gier komputerowych jest jednym z wielu. To samo tyczy się telewizji, ogólnie pojętego internetu, czasopism itd itp. Kwestia doboru powinna należeć zawsze do rodzica bo to on ma ostateczną kontrolę nad tym z czym dziecko ma kontakt. A przynajmniej powinien mieć. Dzieciak nawet jeśli ustawa mu tego zabroni, kupi sobie grę +18, pornosa czy wódę w sklepie gdzie handlarz został podobnie jak dzieciak wychowany i ma w d... co się z dzieciakiem stanie pod wpływem ww.
I suma sumarum wszystko sprowadza się do wychowania. Nie wiem ile masz lat ale na pewno nie pamiętasz już jak byłeś dzieciakiem ani nie masz swoich dzieciaków więc nie rozumiesz tego, że dzieci w swoich najmłodszych latach dużo rzeczy nie rozumieją i biorą to co widzą na ekranie czy monitorze na zupełnie poważnie. Jeśli widzi, że kogoś zabija a ten ktoś wstaje, albo potem znowu się uśmiecha w innym filmie to znaczy dla niego, że zabijanie to nic strasznego. Potem ze znieczulicą zabije na osiedlu kota, psa, a na końcu zatłucze na śmierć bogu ducha winnego przechodnia dla zabawy. Oczywiście nie mówię tu o tym, że każdy gracz jest lub będzie mordercą. Idzie o to, że pewne treści, zachowania,  powinny być dzieciom niedostępne, bo wypacza to ich ogólny pogląd na pojęcie życia i wartości. Nie chcę tu moralizować, ale głupi nie jesteś i na pewno zrozumiesz co chciałem przekazać. Myślę że Radziares miał na myśli to samo ...

Heniu:
No i po co sciana tekstu ?

Pojawia sie nowy topic. Czytam. Widze ze Brat-Mih znalazl sobie dyskutanta na poziomie- ok, zlewam, i tak bełkot z obu stron.
Pojawia sie post Radzia, w ktorym sa pisane rzeczy w miare wyrazne, ale jawnie sprzeczne z rzeczywistoscia- odpisuje,bo czytac hadko.

To, jaki wplyw maja gry na kogo, kompletnie mnie nie interesuje i nawet o tym nie wspominalem.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version