Tak jak w piosence "babci Daikanii" czy jakoś tak:
"Piłkę przejął Andrzej, pobiegł prosto żwawo, chciał kopnąć do bramki, lecz pierdolnął w prawo" i "Myślisz może bracie że my radę damy, ale my nie damy, prędzej się zesramy", no i ten kulturalny powrót naszych wspaniałych kibiców których słyszę pod oknem "PZPN PZPN jebać jebać PZPN" oraz "Żmuda chuj chuj chuj". Duma narodowa mnie rozpiera że żyję z tak wspaniałymi ludźmi w granicach tego państwa ;>