No dobra to ja w końcu coś napiszę. Jako że posiadam i gram czasami coś niecoś mogę powiedzieć. Jeżeli chodzi o powyższy film, to na każdym forum jest wstawiany i traktowany jako wyrocznia. Szczególnie przez tych, którzy gry nie posiadają. Ja bez spaczowanej gry takich kłopotów nie miałem. Rozegrałem ze 30 tur Egiptem i było miło ( na kolana nie padłem, ale syndrom tury następnej występował). Rozwój miast i prowincji na plus. Bitwy trochę wkurzające, bo komp armie proste zbiera, połowa to procarze (bardzo skuteczni), reszta włócznicy. Nie wiem jak po paczu to wygląda, bo nie mam czasu nowej kampanii zaczynać. Tak czy inaczej chłopaki muszą jeszcze popracować nad singlem. (moderzy już robią swoje, szkoda że Darth uciekł ze sceny, pojawił się za to Radius i nieźle kombinuje). Optymalizacja jest niedobra, ale mam na tyle mocny sprzęt, że 10000 woja w customowej bitwie podczas walki w najbardziej rozwiniętym Rzymie (chodzi o jego wielkość) mi śmiga (ale przyszpanowałem
). Oczywiście zdarzają się ścinki, no ale kto gra w TW ten wie że przy bramie w tłoku, żaden sprzęt płynnie nie uciągnie. Grafika jeżeli chodzi o widoki powala. Jeżeli o jednostki, coś mi z teksturami nie pasuje do końca, ale jest poprawnie (poprawnie jednak to za mało jak dla mnie). Pewnie (
i to mnie wkurza, bo od początku powinno być w grze) sprawę załatwi płatny bloodpack, dodając krew, pot, kurz i łzy na odzieniu żołnierzy. Tak czy inaczej jednostki wykonane starannie, a kamera filmowa to juz szał. Super jest wydać jakiejś jednostce rozkaz, załączyć kamerkę i lecieć pośród krzyków, szczęku stali itd (klimatyczna sprawa). Miłym dodatkiem jest to, że opcja kamery filmowej pozwala nam postrzelać sobie osobiście z oranżera (czy jak tam go zwał). Na plus jest jeszcze dyplomacja, w końcu coś można utargować z kompem. Ja ogólnie nie czuję się wydymany w tyłek, a jeżeli nawet tak, to za swoje pieniądze i na własną prośbę
. Kończąc Total War jak każdy inny ( dla mnie fajny bo antyczny i klimatu mu nie odmówię). A co do multi (nie mówię o kampanii, bo nie próbowałem) działa bez problemu. I kończąc drugi raz, chociaż mam mało czasu na granie, to codziennie załączę sobie jakiegoś customa, bo miło jest wrócić do Rzymu. A to że gry wydawane sa na łapu capu a potem łatane przez pół roku, jest tematem na całkiem inną rozmowę.
PS: Nie wydam jednoznacznego werdyktu o grze i czy warto, ponieważ Ci co chcieli to kupili, a Ci co nie kupili kupią