Różności > Hyde Park
Total War: Rome II
Pobor:
Bliski wschód widać mocno powiększyli, dodali okręty na rzekach, co z tego będzie, nie wiadomo, poza tym akurat na oprawie wizualnej mapy kampanii to mało mi zależy, grunt,żeby bitwy oddawały klimat. Dzięki za wrzutę Ryszka :)
Odi^PrOfAnUm:
Ciekawe czy komputer będzie takim samym debilem jak to zwykle ma miejsce? Imo śmiem twierdzić, że AI na mapie strategicznej najlepsze było za czasów Shoguna czy Medka I. OD Rome komp z nową mapą co część to był głupszy ( nie wiem jak w Shogunie II bo nie grałem ).
BUBEL:
No właśnie w Shogunie był cwańszy od niektórych ,,prawdziwych'' inteligencji :P Na prawdę, komputer w Shogunie 2 grał naprawdę dobrze (przede wszystkim w warstwie turowej, choć i w bitwach nie szarżuje już na hurra nie ważne czy atakuje czy broni, ale zazwyczaj szuka najbliższego wzgórza i się tam okopuje) Nie raz mnie zaskoczył, zostawiając graniczną prowincję (jej zamek) pusty, a gdy ja wkroczyłem do tej prowincji z wojskiem to zaatakował mnie z zasadzki (a że w Shogun 2 jak cię wciągną w zasadzkę to kaplica, jesteś już na planszy bitewnej okrążony, i nie możesz rozstawić jednostek, które są ustawione w kolumnę) Jako że był to legendarny poziom trudności, jedną głupią decyzją straciłem całą armię i po kilku turach zostałem rozbity w puch - legendarny poziom trudności w Shogunie rzeczywiście jest legendarny :-\ Jestem spokojny zatem o SI w Rome II.
Marder:
Jak chcecie dobre AI to zagrajcie sobie we Fritz'a 13 ;)
Odi^PrOfAnUm:
Nadziać się na skitraną armię wrogą to norma od Rome. Zwłaszcza na buntowników siedzących w jakimś lesie. MI chodzi o wasrtwę dyplomatyczną; działające sojusze, działający protektorat ( by komp gdy mu zostanie jeden generał i jedno miasto był miętki i chętniej wchodził pod naszego buta niżsię bezsensownie stawiał ), strategiczną: czyli jakieś podstawowe plany działania, kierunki postępu dla nacji - by nie atakował komp bez sensu, atakował gdy sytuacja ekonomiczna mu na to pozwala, robił więcej dobrego woja, gdzie ma przewagę, ma pewność, że wygra, atakował kluczowe punkty. No i taktycznie na mapie bitewnej, więcej prób oskrzydleń, mniej szarż na pałę. Gdzieś mam nową zajebistą grafikę. Kogo to bawi skoro wszystkie gry tak samo wyglądają?
Ja osobiście niesamowity skok graficzny zaobserwowałem 2x - jak zagrałem pierwszy raz w Unreala z 1998r a wcześniej w Quake ( żadna gra na mnei takiego wrażenia nie zrobiłą jeśli chodzi o grafę ), no i przesiadka z Medka na Rome.
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version