Różności > Hyde Park

Fundacja Ryszki i innych pokrzywdzonych

<< < (3/5) > >>

Maciej2801:

--- Quote from: Ryksza on 26 January 2013, 11:52:21 ---Panowie założyłem ten temat , bo stała się rzecz straszna. Moja żona powiedziała że od przyszłego tygodnia w piątki, mamy wychodzić na miasto się bawić. Przecież jest FightNight. Po co ja mam wychodzić na miasto, jak tutaj mam cały świat a nawet Europę. Śląsk , Mazowsze, Świebodzin, Zgierz, Sanok, Sątopy Wielkie, Ługwałd. Najgorsze jest to , że na tych wyjściach będę ochroniarzem i kierowcą. Więc zakładam fundację i proszę o głosy wsparcia. ;)

--- End quote ---
Lepiej pojdz od czasu do czasu bo jak kobiety się nie dowartościowuje to lubi rogi przyprawić

Ryszka:
Jakie rogi. Moja żona jest święta, na dowód daję fotkę.

as123as:
Drogi Dawidzie.
Jako jedyny w tym gronie nie poprę Twojej rezolucji. To już nie te czasy, kiedy kobieta musiała służyć swemu Panu ( Panu Ryszce ).
Cały tydzień zabiegana, nie mogąca Ci poświęcić tyle, ile by chciała, chce Ci to wynagrodzić raz w tygodniu, w piątek. Ta wspaniała kobieta
mogła by sama szaleć po sklepach, iść do kina czy na imprezę. Ale ona ciągle myśli o Tobie, strasznie jej smutno widząc Cie siedzącego
cały tydzień przed komputerem i wrastającego w fotel. Źle odczytałeś jej intencje, to nie jest działanie przeciwko Tobie, ale dla Ciebie, jest to przejaw wielkiej miłości. Więc czym prędzej biegnij po największy bukiet kwiatów i rzuć jej do stóp, jeszcze masz czas, nie czekaj na drugą szansę.

Ps. Dopiero teraz spojrzałem na fotkę powyżej, Gdzieś już widziałem Twoją żonę, tylko nie pamiętam gdzie.

Ryszka:
Po co ja ten temat zakładałem. :o

as123as:

--- Quote from: Ryksza on 27 January 2013, 21:13:30 ---Po co ja ten temat zakładałem. :o

--- End quote ---
Żeby żonie kupić bukiet kwiatów, a nie byłeś tego pewny, ale od czego ma się kolegów.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version