Ryksza:
Ja swojej kobiecie zasponsorowałem karte "benefit"
Wychodzi do pracy o 7:00 kończy o 16:00 Wraca do domu na chwilę a potem korzysta: Siłownia, basen i jakieś kursy tańca:)
Wraca do domu koło 21:00 szczęśliwa i wyczerpana- zasypia
A ja bez problemu moge "popykać"!
...Szczególnie w piątki się to sprawdza (przed łikendem)
czasem pójde z nią dla swiętego spokoju "poskakać"
Jest taka szczęśliwa, że mi na urodziny nową grę kupiła
ha ha