Różności > Hyde Park

Unsere Mütter, unsere Väter

<< < (3/9) > >>

BRAT_MIH:
Wczoraj obejrzałem pierwszy odcinek. Fajnie nakręcone sceny batalistyczne, dużo ruchu, kamera podąża za żołnierzami, nakręcone podobnie do Kompani Braci. Ponieważ zainteresowałem się rekonstrukcją żołnierza Werhmachtu z ciekawością obserwuję ich umundurowanie i wyposażenie. Kolega rekonstruktor mówi, że mundury do tego serialu szyła poznańska firma Hero Collection, szyjąca mundury do filmów.

Ciekawe jest spojrzenie na walkę ze strony Niemców, akurat kończę czytać książkę Guya Sojera "Zapomniany żołnierz". Tam nie ma wiele ideologii, a flaki i krew zmieszana z ziemią, strach i łzy. Kto nie czytał to polecam.

morticore:
Zgadzam się - Zapomniany żołnierz to bardzo szczera, osobista książka, pełna głębokich refleksji, sugestywnych obrazów zimna, głodu, przerażenia, obrzydzenia wojenną rzeczywistością. Świetna lektura.

gustavo:

--- Quote from: morticore on 25 March 2013, 14:15:52 ---Dla mnie sprawa jest jasna: kto wybrał Hitlera - Niemcy, kto mu klaskał i wiwatował - Niemcy, kto szedł na wojnę - Niemcy. Jasne, że nie wszyscy Niemcy, ale jednak Niemcy. W ten sposób nie ma tych głupich niedomówień

--- End quote ---

No więc szanowny Panie czekam na gęste tłumaczenie z kryzysu. Polacy wybrali takie a nie inne rządy, rządy te sprowadziły kryzys, jesteś Polakiem więc to Ty jesteś odpowiedzialny za kryzys ??  ??? Liczę też że wiesz że właśnie przez Ciebie teraz trwa nasza napaść na Irak i Afganistan i jak czujesz te litry krwi na rękach ?? Pewnie tak bo jesteś świadom że jesteś w równym stopniu mordercą jak Niemcy wybierający Hitlera do władzy  :-[ No tak zupełnie to samo, więc nawet jeśli przerażeniem napawa Cię myśl o pacyfikacji jakiejś tam wiochy gdzieś daleko na końcu świata to pamietaj jesteś za to odpowiedzialny tak jak wszyscy Niemcy winni byli wypaczeń ss i obozów koncentracyjnych a jeśli ciągle uważasz że Niemcy byli co do jednego takimi zapaleńcami Nazizmu i mordowania milionów przeczytaj Każdy umiera w samotności, Fallady kogoś kto to przeżył i wiedział jak sprawa wyglada na żywo.

morticore:
To nie jest tak, że ja Niemców nie lubię.  Tylko, że wkurza mnie zamienianie tego wszystkiego co podałem na "naziści", zarówno przez samych Niemców jak i przez innych byle tylko zachować polityczną poprawność i nie urazić naszych sąsiadów. Wybieram w moim mniemaniu takie mniejsze zło. Tu nie chodzi o to by piętnować naród niemiecki do końca życia za hitleryzm, tylko mieć świadomość pewnych rzeczy. Nie wiem co ma wiocha na końcu świata z resztą mojej wypowiedzi, no ale ok :)

Pobor:
Powiedzmy sobie szczerze, ile procent Niemców popierało Hitlera do czasów jego największych klęsk np. Stalingradu? 70-80 %, może więcej? Prawda jest taka,że zwycięzców się nie sądzi, a tylko przegranych. Ciekawą implikację tu znalazłem,że my wybraliśmy rządzących i to przez nas jest kryzys, wychodzi na to,ze cały czas żyłem w obłudzie sadząc,że kryzys przyszedł z zewnątrz. Co do Afganistanu i Iraku, sam sądzę,ze interwencje te to tylko w dupę włażenie Amerykanom, ale jakieś obowiązki wobec NATO czy ONZ mamy. Zadziwia mnie fakt,że przyrównujesz okupację Polski przez Niemców (tak,specjalnie powiedziałem Niemców a nie nazistów) do interwencji pokojowej np. w Afganistanie. Przyznam szczerze,że w świetle ostaniach informacji o Iraku to, to wątpliwym jest,żeby Iraq Freedom byla wgl potrzebna. Idąc twoim  tropem rozumowania interwencja państw alianckich w latach 1918-1919  w Rosji była także tylko przelewaniem krwi dla chęci "powojowania"? Nie każdy Niemiec jest zły, nie każdy Rusek także, jednak sposób ich postrzegania przez jeszcze myślę lata, a może nawet stulecia nie zmieni się. Jest to za głęboko zakorzenione w mentalności, ja jestem młodym,nawet bardzo człowiekiem bo mam 19 lat, wychowywano mnie na tolerancyjnego człowieka, nie dyskryminującego innych narodów, ale jeśli ktokolwiek zapyta mnie o pierwsze skojarzenie o Niemcu, to zamiast pomyśleć o papieżu, będę widział Niemców pakujących ludzi na Umshlagplatzu  do wagonów bydlęcych czy torturujących ludzi na Szucha. Kiedyś mówiłem "dobry Niemiec-martwy Niemiec", po tym jak jako małe dziecko wysłuchiwałem mrożących krew w żyłach opowieści pradziadków. Mówiłem to w żartach, a nazwanie kogoś Niemcem w zabawie było obrazą. Mam do dziś wielu kolegów Niemców i mam z nimi doskonałe kontakty. Powiem tyle, moją cichą niechęć, wręcz niekiedy przeradzająca się w nienawiść spowodowała wycieczka do Oświęcimia w tamtym roku. Mam młodszego brata, niespełna 6 letniego, gdy zobaczyłem salę wypełnioną ludzkimi włosami zrobiło to na mnie wielkie wrażenie, lecz kiedy zobaczyłem dziecięce buty, w tym o rozmiarze mojego brata, to poleciała mi łza, zacząłem płakać i szczerze się do tego przyznaje. Przez 10 minut siedziałem na zewnątrz jednego z bloków myśląc o swoim bracie, minęła mnie wycieczka 40-50 letnich Niemców. Z uśmiechami na twarzy zmierzali do kolejnego punktu wystawy, żądzą zabicia któregokolwiek zapalałem (znam niemiecki co nieco) gdy usłyszałem jak podczas zwiedzania baraku damskiego dowcip " co robi żydówka w piecu? - podnieca ogień". Wypowiedział go jeden z Niemców,a mnie musieli trzymać koledzy bo skłonny bylem mordować. Rozumiem do czego zmierzasz, ale mentalności Polaków nie zmienisz, my NIGDY nie będziemy lubić Niemców, zawsze był to nasz wróg.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version