Czytając te komentarze muszę też coś skomentować
[_]
Po pierwsze [akcent powstanie]: jest mapka Warsaw, ale w niej walczą Ruscy z Niemcami... No, może powalczyli trochę o część prawobrzeżną... i to byłoby na tyle... Lewobrzeżną Warszawę, tą "powstańczą" wzięli bez walki... bo tak naprawdę walki o nią zakończyły się w pażdzierniku rok wcześniej. Więc gdyby ktoś napisał moda w którym stroną "aliantów" byliby cywile, dano by bardzo prawdopodobny przekrój broni, to perwnie duże wzięcie miały by mapy Warsaw-PASTA czy inne większe "bitwy powstańcze".
[_]
Po drugie [akcent kampania wrześniowa]: jakby nie patrzeć, było parę bitew, które możnaby było zaprezentować w takiej grze jak RO. Trzeba by było dodać nową stronę, czyli Polaków "wrześniowych". Od tego właśnie jest modyfikacja.
Po 67 latach od tamtych wydarzeń tylko niewielka grupa osób ma o tym jakieś pojęcie. A tak, przez grę, wielu graczy by się tym zainteresowało (nawet tutaj, od serwera Festung-Breslau, gdzie parę osób zainteresowało sie co to było).
[_]
Po trzecie: należy rozróżnić politykę od "bitności" polskiego żołnierza. Widząc polityka, możemy obstawiać u bukmacherów, że łże jak pies i jego plany i tak wyjdą na naszą niekorzyść. Ale na polskich żołnierzy można stawiać nawet teraz, że nie zawiodą na polu bitwy, że można w obliczu wroga liczyc na polskiego żołnierza, i na to mógłbym stawiać u bukmachera.
[_]
Po czwarte: sentymenty sentymentami, jednak operacje zaopatrywania ruchu oporu w takiej odległości od baz w jakiej była Polska jest dla zaopatrującego zbyt dużym ryzykiem. I trzeba mieć tą świadomość. Dopiero otworzenie frontu we Włoszech dało większą możliwość zaopatrywania nas przez aliantów (nie mówię o Ruskich, którzy od początku mieli wobec nas swoje plany).
[_]
Po piąte (kto czytał wczorajszą Gazetę wrocławską ten wie): Dlaczego Niemcy zaatakowali 1 września Polaków? A dlatego, że obawiali się, że jakby uderzyli najpierw na Zachód, to Polacy ruszyli by na Berlin! Dlatego ruszyli na Polaków, bo wiedzieli czego można się spodziewać po Francuzach i Anglikach (a nasi politycy tego "nie wiedzieli"). Więc "skasowali" nas, a potem nakopali do tyłka Francuzom i Anglikom. Ale pamiętajmy, że od 1 września nie było frontu na którym Niemcy mogli liczyć na to, że nie spotkają Polaków...