W dniu wczorajszo/dzisiejszym miałem przyjemność grać z dwoma Mumblersami: Zeissem i GadgeTTo w War Thundera. Nie licząc jednej drobnej stłuczki - takie tam zderzenie trzech sojuszniczych samolotów w powietrzu, to szło nam wyśmienicie. Oto efekty:
P.S Mamy nadzieję,że nastepny razem zagra nas więcej, bo kooperacja wychodziła nam miodnie! Raz jeszcze dzieki chłopaki za grę! No i za podsumowanie Asa na koniec o Jacykowie