Wczoraj jak przykampiłem obok respawna przeciwnika (tzn, nie wiem czy to był resp, po prostu zabłądziłem, a co chwila ktoś wyskakiwał z krzaków to go zdejmowałem xd ) to szybko nadrobiłem K/D (które swoją drogą nei było takie złe). W sumie wczoraj jak z wami grałem to była moja pierwsza rozgrywka na serwerze jako NIE czołgista. Byłem miło zaskoczony (ale dobra, już cicham bo odbiegam od tematu).
Żadne statystyki w pełni nie odzwierciedlają umiejętności graczy. Np jak kiedyś grałem w WoT'a to bardzo długo lamiłem, potem się ogarnąłem, ale staty dalej miałem jak dla noba. Wiem, że porównanie średnio udane, bo k/d i punkty zerują się, ale w sumie jak by spojrzeć na to w odpowiedniej skali, to jakiś sens to ma. Pomijając, że czasami ktoś może przyfarcić jak i z k/d jak i z punktami.