To zależy z kim. Mnie wszystko jedno gdzie jestem czy jako kierowca czy jako dowodca. Obaj mają ważną rolę do spełnienia. Jeśli jeżdzisz z kierowcą który słucha dowódcy i wie co robić to dobrze. Czasem jednak kierowca musi tez sam zdecydowac co robić, ale kierowca powinien w 99,9% słuchac tego co mówi dowódca. Takich kierowców jest bardzo mało. Najczesciej robią co chcą. Dlatego ja najczesciej jezdze z kimś, kto ma ze mną komunikacje np TS2. Jreśłi nie ma kogoś takiego to wchodzę na kierowce i czekam na rozkazy od dowódcy. Ale ogólnie lepiej jest jeżdzic w dwóch, szybciej reagujesz na sytuację na polu bitwy.