Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Ogólne wrażenia z gry

<< < (6/93) > >>

Guz:

--- Quote ---popiol :
(...) * Czy znikaja ciała ? (...)

--- End quote ---


Tak ciala znikaja - Co wy macie do tych cial?


--- Quote ---popiol :
(...) * Czy gra dziala z plyta czy bez plyty ? (...)

--- End quote ---

Gra nie wymaga plyty do gry, co wiecej nie jest ona wymagana nawet do instalacji - uroki steama :)

EDITY: Ty Goralu jeden byles szybszy :(

popiol:
dzieki za szybka odpowiedz :)

AC| AdRain:

--- Quote ---dzidu :
Ja niestety grałem chwile ponieważ pojawił się umnie problem z grą ... Ale gdy zaczołem grać w RO nagle zaóważyłem , że ta gra jest w mojm typie czyli : Okres 2 wojny światowej , Wspaniały tryb MP... Zawsze gdy w grze pojawia się front wschodni mapy są idealnie dopasowane dla snajperów ... Może z tego względu , że kiedyś w Rosji
królował Vassili Zaitsev najleprzy snajper Armi Czerwonej (tak przynajmniej mi się wydaje) , ja w innych grach np:
call of duty 1,2 , brothers in arms czy medal of honor . Nieumiałem obejść sie bez snajperki , inne bronie takie jak Thompson , Bar , PPSH ... Poprostu ich nielubiłem.
+ Mapy dostosowane dla snjperów , fajny klimat , super tryb MP , bronie .
- Bugi ..

--- End quote ---


zaóważyłem, umnie, najleprzy.... PEŁEN HARD'CORE ;D

po prostu lubisz kampić mój drogi, ja tam nie mam frajdy z zabijania wroga który nie ma ze mną szans, bo taka ejst prawda jak weźniemy sniperke nikt nie ma z nami szans już o tym pisałem wcześniej mozemy sie chwalić fragami itd... ale frajdy z tego żadnej chyba że jesteś niewyrośniętym dzieciakiem i podnieca Cię to że inni nie mają szans...


kolego a znasz innego snipera niż Vassili Zaitsev radzieckiego oczywiście? Mi się zdaje ze było wielu lepszych od niego tylko on miał to szczęście, że został "wypromowany" na potrzby stalingrady tyle... na tysiącach liń frontu był napewno nie jeden lepszy od niego tylko że cichy bohateer który nie miał rozgłosu z tego zę bronił krymu czy czegoś podobnego...

Macias1973:
A mnie wczoraj nic nie wychodziło, totalne dno. Psycholog dyżurny potrzebny ...:D
Co zaczynałem rozgrywkę to szybko sie kończyło charakterystycznym brzdęknięciem w głowę albo dziurawym mundurem.
I jak bym nie kombinował, jak wąż skradałem sie i tak to nic nie pomogło. I tak cały dzień ( kilka godzin) .

Goral:

--- Quote ---AC| AdRain :
zaóważyłem, umnie, najleprzy.... PEŁEN HARD'CORE ;D

po prostu lubisz kampić mój drogi, ja tam nie mam frajdy z zabijania wroga który nie ma ze mną szans, bo taka ejst prawda jak weźniemy sniperke nikt nie ma z nami szans już o tym pisałem wcześniej mozemy sie chwalić fragami itd... ale frajdy z tego żadnej chyba że jesteś niewyrośniętym dzieciakiem i podnieca Cię to że inni nie mają szans...

kolego a znasz innego snipera niż Vassili Zaitsev radzieckiego oczywiście? Mi się zdaje ze było wielu lepszych od niego tylko on miał to szczęście, że został "wypromowany" na potrzby stalingrady tyle... na tysiącach liń frontu był napewno nie jeden lepszy od niego tylko że cichy bohateer który nie miał rozgłosu z tego zę bronił krymu czy czegoś podobnego...

--- End quote ---

2 sprawy.
Po pierwsze proszę i Ciebie i wszystkich tu piszących o minimalny wysiłek umysłowo-programowy i usuwanie najbardziej rażących błędów ortograficznych, które wręcz przeszkadzają w czytaniu. Łatwiej mi się czyta wyrazy bez polskich znaków czy też z poprzestawianą kolejnością znaków, ale z ortami idzie mi trudniej. Odrobinę szacunku dla tych wszystkich, którzy czytają nasze wypociny.
[_]
Po drugie, rola snajpera jest bardzo istotna na każdym polu walki, zarówno w realu jak i grze, tym bardziej, kiedy gra stara się być realistyczną.
To, że ktoś lubi ganiać z "kijem" po mapie i szukać bliskich celów, a nawet do walki wręcz włącznie, to jest jedno, a zadanie na danej mapie to drugie. Wielu zadań bez dobrego snajpera nie da się po prostu wykonać bez nadmiernych strat własnych. I nie ma co się tutaj zasłaniać jakimiś pseudoszczytnymi przesłankami. Żołnierz ma być skuteczny i zrobić wszystko dla swojego plutonu żeby pluton wykonał zadanie przy jak najmniejszych stratach.
Po to w plutonie są m.in. specjaliści. Snajperzy, RKMiści, saperzy czy też "antyczołgowcy". Wybieranie piechura zamiast czołgisty tylko dlatego, że z czołgiem piechur ma małe szanse, i to jest nie fair, jest delikatnie mówiąc śmieszne.

I na koniec prośba do graczy w RO: nie przenoście swoich przyzwyczajeń z innych gier do tej gry, bo to jest bez sensu. Ta gra jest inna niż te, w które graliście do tej pory. Tutaj kamperem można nazwać tylko takiego gracza, który zasadza się w jakimś miejscu na wroga tylko po to, żeby złapać jak najwięcej fragów, bez względu na to co się dzieje z jego plutonem i jaka jest sytuacja na mapie. A nie tylko z tego tytułu, że nie lata jak głupi po mapie w poszukiwaniu wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version