Mosin właśnie, ich duża różnorodność mi się podoba, Niemiaszki mają tylko K98. Mosin 1891 wydaje mi się być najcelniejszy, jest długi, przez co bagnet dalej trafia (tak mi się wydaje), no ale ta długość ma też wadę zwłaszcza z założonym bagnetem, że model broni może trochę wystawać poza winkiel co spali zasadzkę.W Mosinach 38 i 44 nie zauważyłem różnicy w celności i skutecznym zasięgu. Trzydziestkę-ósemkę lubię że jest krótka i ładna, ale jej straszną wadą jest brak bagnetu, którym ogromnie lubię kogoś ukuć w nerki. Czterdziestka-czwórka to chyba najlepszy wybór: celna, krótki model, i bagnet, którego jednak nie można złożyć a czasem psuje mi widok estetyczny ten bagnet zaczepiony na krótkim karabinku.
Niebieskimi, ja? Cóż czasem szał bitewny i vodka powodują problem z rozróżnieniem kolorów i języków.
I na koniec taka moja rada, jeśli wchodzicie na obszar w którym nadal dominuje przeciwnik, postarajcie się używać broni strony przeciwnej, z doświadczenia wiem, że strzelając nawet z bliska, dopóki wróg nie zauważył że kula przeleciała mu koło głowy, albo ubiła kompana, nie zwróci na wasz strzał większej uwagi.
P.S. SzariK PL z tą „Komuna power!!!” to ironia czy znak Solidarności?