Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami

Ogólne wrażenia z gry

<< < (16/93) > >>

Macias1973:
To faktycznie efektowna i efektywna była wasza współpraca.  I wydawałoby sie, dwóch obcych, nigdy nie grających ze sobą i można zadziałać...

ciocia|Ola:

--- Quote ---Macias1973 :
...dwóch obcych, nigdy nie grających ze sobą i można zadziałać...

--- End quote ---

No właśnie, a u nas możesz przeczytać grzeczne: "proszę wyjdź" <hihihi@lol>

mundi:
Może to zależy od mentalności ludzi...? Może anglicy są bardziej chętni do wspólpracy? (nie powiedziane jest, że musiał być angolem :) )

Hammer:

--- Quote ---ciocia|Ola :
No właśnie, a u nas możesz przeczytać grzeczne: "proszę wyjdź" <hihihi@lol>

--- End quote ---


Hehe, no właśnie :) Dodam jeszcze, że na początku trochę mi nie szło, ale cierpliwość i umiejętność wyjaśnienia wszystkiego u tego angola mnie zadziwiła. Prawdziwie angielska powściągliwość :D
PS do mundi: no fakt, nie musiał być angolem, ale ... ten spokój hehe.

Macias1973:
Co do wrażeń z gry to bardzo mi sie podoba, wręcz oddaje klimat jak siedząc w czołgu kiedy prowadzimy wymianę ognia obserwujemy lecący do nas pocisk przeciwnika. Zbliżająca sie czerwona/ognista kula. Ułamki sekund, i czekasz czy trafi czy nie.
No i ten świst...

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version