Ogólnie o grze Red Orchestra: Ostfront 41-45 > Między nami żołnierzami
Ogólne wrażenia z gry
ciocia|Ola:
A mnie, co spotkało – czasem nie można się minąć w drzwiach ktoś komuś musi ustąpić :) Z powodu takich samych uniformów męskich i żeńskich trudno jest rozstrzygnąć, kto kogo ma wpuścić. Przepuszczam kolesia, ale on się pcha i blokuje moje ruchy – nie mogę się ruszyć, bo wgniótł mnie we framugę wejścia i poręcz przy schodach. Zrobił to, co było najgłupsze – TK – zrobił sobie przejście :( A gracz miał nick seb@sti@n - bosz ile mnie kosztowało, żeby mu nie oddać tak mnie wkurzył!!!
thebil:
Muahahaha :D
I tak nikt nie pobije mojej sytuacji z drzwiami jak kumpel postawił serva. Jestem sobie w Apartaments na Odessie jako niemiec i bronie sobie głównych wejść jako StoBtruppe. Nagle wpadam na genialny pomysł żeby wywalić granat i zabić tych co się pchją przed drzwiami. Oczywiście musiałem "podgotować" granat do 3 sekund żeby nie było szans ucieczki. Podbiegam z "podgotowanym" granatem do drzwi, otwieram, i drzwi się same zamknęły szybko, że granat odbił mi się od nich! I tu nagle napisy, że rusek i niemiec (czyli ja) zabili się swoimi granami :D. Widac jakiś rusek w tym samym czasie pomyślał o tym samym :D.
Totenkopf.SpierS:
hehe :satisfied Ja miałem sytuejszyn,także na tej mapie.Byłem StoBtruppe z Stg 44 broniłem apartamentów,kiedy to usłyszałem że za drzwiami coś się dzieje,kiedy je otwarłem zobaczyłem ruska żucającego granat w moją strone kiedy on nacisnoł (otwarcie) drzwi się zamkneły,wszystko działo się tak szybko ! Granat się odbił i go zabił :)
Macias1973:
Granaty to zabawki śmiercionośne, a szczególnie własnych kolegów. Pomijam źle wyrzucony, odbicie sie itp. Przyznaje sie ze wiele TK spowodowałem sytuacja kiedy chce użyć granatu, przymierzam i dostaje kulkę... ginę ale niestety grana jest aktywny i wybucha a to w okopie, bunkrze. I zabija niepotrzebnie kolegów. Z drzwiami tez miałem przypadek, chciałem pomóc a efekt był odwrotny.
ciocia|Ola:
A ja wczoraj – złapałam BA-64 na stopa ;) To bardzo sympatyczne jak można pomachać karabinem i ten ktoś w tym komicznym pojeździe widzi to :) ,że szukam transportu :) BA-64 jest fajne jak dla mnie, bo tam nie występuje syndrom „wysiadaj!” nawet jechałam z Tyt@nem i mnie nie wyprosił :) Właściwie miłych akcentów w grze jest dużo i nawet na takim publiku dochodzi do intuicyjnych spontanicznych zagrań najczęściej dwójkowych.
I jeszcze jedno, poproszę osoby, - które mi zrobiły wczoraj zdjęcie o opublikowanie ich - jakiś kolega najprawdopodobniej z ADHD ostrzelał mnie na respie - nie wiem, co mi się stało, bo nie miałam broni, nic podnieść nie mogłam a na HUD był cały czerwony człowiek z lewą noga tylko białą do kolana. Zostało mi właściwie doczłapać się gdzieś, gdzie dostaną mnie kule wroga. A każdy, kto mnie mijał przyglądał się mi w dziwny sposób <chyba ręka budziła największe zainteresowanie>, dziwne uczucie tak jakbym np. miała rozmazany makijaż no w ten klimat, no się domyślam, że pewnie to był niezły widok pokrwawionej kobiety, - ale ja tego zobaczyć nie mogłam. No i moja prośba nie strzelajcie na respie bez sensu a tym bardziej do towarzyszy gry, bo to jest element już bardzo niesympatyczny w tej grze.
Więc jak widać wrażenie raz są pozytywne a drugi raz dołujące - jak w życiu :D
Navigation
[0] Message Index
[#] Next page
[*] Previous page
Go to full version