sorkki, nie sprecyzowałem pytania
chodzi o to kiedy były "nowością" na polwu walki i były kompletnym zaskoczeniem dla niemców
ale Yab ma racje
Do czołgu wsiadały 2 osoby xD kierowca i dowódzca bo po co więcej... i jechali sobie na niemieckie pozycje aby ich po rozjeżdzać, nawet nie strzelali
a nie mieckie pociski odbijały się od T34 jak gumowe piłki
Ciekawostka... rosjanie wysłali raz okolo 10 takich maszyn, tylko z dowódcą i kierowcą którzy mieli za zadanie rozjeżdzać niemiaszków, wiecie jak stracono 1 czołg typu T-34? podczas przejeżdzania jakiegos niemieckiego czołgu... nasza maszyna wbiła się po prostu w ziemie i nie mogła ruszyć.