Author Topic: Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO  (Read 6583 times)

ciocia|Ola

  • Guest
Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO
« on: 13 February 2007, 19:42:23 »
Nostalgiczne rozmyślania. Pamiętacie swoje pierwsze kroki w RO?! Ja rozpoczęłam swoja przygodę z RO w jakiś Free Weekend – potem zostało czekać na premierę RO w Polsce :) Teraz jak instaluję grę – tzn. sama się instaluje jak to Steam postanowił się zbuntować, po tym jak potraktowałam system czyszczeniem :) Pamiętam z tamtych czasów - te same pojawiające się pytania na HUD: gdzie celownik, jak się biega, jak podnieść broń???
Stare dobre czasy :) Teraz są inne :) nie ma tych dylematów jak się poruszać, bo nie zna się mapy – są natomiast inne :) wynikające już ze znajomości gry – ogólnie irytacja jak Ruskie maja atakować a tutaj pykanko w okopach tylko dla fragów, albo nieodpowiednia klasa dla ‘nowicjusza’
Hm, chyba czasem naprawdę lepiej być tym świeżym mięskiem armatnim :) Małe pytanie, kiedy Free Weekend następny?! Bo fajnie jest w takie mięsko poprowadzic za rączke :)

Goral

  • Guest
Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO
« Reply #1 on: 13 February 2007, 20:04:16 »
Oj Ola, instynkt macierzyński na polu walki?

PrezesOi

  • Guest
Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO
« Reply #2 on: 14 February 2007, 05:48:23 »
Zabić wszystko zanim sie czegokolwiek nauczy, zanim zabije ciebie. Arta przed resp, a niedobitki zpepeszowac. To moja recepta na przywitanie nowicjuszy :D

Offline _KaszpiR_

  • Sztab Generalny
  • Towarzysz broni
  • Posts: 907
  • Honor: +4/-0
    • View Profile
    • http://hlds.pl
Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO
« Reply #3 on: 14 February 2007, 21:12:27 »
ja pamiętam jak trawa zaczął pisać o ro na ircu, oraz o dods
w połowie sierpnia zdecydowałem ze se kupie dods, polazłem do supermarketu ale okazało się, że nie maja, ale za to maja za jakieś śmieszne 24zl w promocji RO.
pomyślałem, czemu nie, cena biletu do kina, a film trwa 2h za to giera o wiele dłużej, a jak nie przypadnie do gustu to najwyżej sobie postoi w pudelku.

no i się wciągnąłem w to mocno, a dods uzyskałem potem kupując konto kumpla.

Skucha

  • Guest
Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO
« Reply #4 on: 18 February 2007, 02:13:52 »
hmmm to powiem jak u mnie bylo: przez 2 lata ganiajac z mieczami i toporami w lineage 2, kumpel wpadl ktoregos slonecznego dnia na TSa, kiedy to nawalalismy sie z wrogim klanem w jakiejs lokacji i mowi: "sluchajcie jaka beka kupilem cos podobnego do MOHa tylko za 20 dolcow (mieszka w USA i gral dluuugi czas w MOHa) i gra jest wypas realistyka ze siema, a grafa lepsza niz w L2, kupcie sobie to pokoksimy", a my na to: "pisak cicho dostajemy baty od IC, pozniej, nie skrzecz, loguj sie i dawaj do LOA" no i na pare dni o RO zapomnial caly klan :). Ktoregos dnia pisak znow nawiazal do RO, to sobie mysle a kupie co tam 5 paczek fajek mniej to nawet na zdrowie mi wyjdzie i zrobie sobie troche przerwy w L2 (2h :D)... No i kupilem; pudelko niczego sobie i nawet sluchawki dorzucili :D zainstalowalem, poczekalem jakies 2h az update sie zrobi (i love neo ;/ </3) no i wlaczam, zbindowalem klawisze, ustawilem grafe zeby "jakos" to smigalo i wchodze na server... patrze omg wtf gdzie jest celownik O.o a pisak sie drze, ze nie ma, ze oto w tej grze chodzi realistyka primo! Mysle sobie ja pi@*^#^@(^ jak ja kogos zabije :|.... dobra to zaczynamy hmm gdzie tu isc wtf O.o? no to lece za chmara szkopow i patrze RUSEK na 9tej to szybko scope (gralem rifla - po dzis dzien tak zostalo :P) celuje, celuje strzal - pudlo, dobra 2 podejscie celuje, celuje - o o 2 pudlo, za 3 razem gryzlem glebe.... no i tak gralem w RO pol wrzesnia i pazdziernik, pozniej wrocilem do L2 bo nowy serwer otworzyli i trzeba bylo expic 24/7 zeby dorownac kompanom, a nawet troche ich przescignac ^^. Na poczatku 2007 roku L2 zaczelo mi "wychodzic bokami"... To sobie mysle hmmm jakis FPP no i wypadlo na RO :) Caly styczen szlifowalem skilla i nawet ownowalem troche :P (jedynie wkurzal mnie koles o nicku Vodka ktory niewiadomo skad pakowal mi ze snajpery olow w glowe ;/ i zawsze byl 1szy w rankingu - dzisiaj z vodka herbate z rumem parzymy na TSie ^^) Na poczatku lutego napisalem posta ze chcialbym przystapic do jakiegos klanu, bo samemu tak jakos dziwnie sie czulem - nawyk z L2 30-40 osob na TSie przekrzykujacych sie podczas "dzialan wojennych ^^". No i napisal do mnie moj przyszly CL AC|Mati :D pogadalismy troche, zagralismy troche pare rundek, no i tak oto ostalem sie w AC do dnia dzisiejszego :)..... ekhm sry za ta trylogie ale tak mnie w szkole uczyli ;/

Wrona

  • Guest
Nostalgiczne wspomnienia - moje pierwsze kroki w RO
« Reply #5 on: 18 February 2007, 13:18:41 »
ehh, a ja jakiś rok przed ukazaniem się RO Ostfront specjalnie kupiłem UT2004 żeby ciąć w Red Orchestra... Byłem oczarowany modem, ale niestety niesyt, bo wtedy naprawdę mało osób grało i ciężko było trafić czasami na pełny serwer (zacząłem późno, bo już za wersji 3.3)
a miłość do realistycznej rozgrywki i ironsights only wyniosłem z Vietconga.