mysle ze nie ma co rozpaczac bo brak podziekowan to akurat maly problem, czasu i stresu niewart
arturo pewnie wejdze na forum za pare dni i sie zdziwi jaka tu rozgorzala dyskusja filozoficzna o manierach
desperat idz moze na rower, rolki, pobiegaj, pograj w kosza, zabawiaj dziewczeta i nie przejmuj sie ze w internecie ktos cos nie teges, w koncu nie ma jeszcze w internetowej kulturze odpowiednika islamskich mudzahedinow nawolujacych ludziska do odwiedzania internetu 5 razy na dzien ku chwale wszechmocnego Internetallaha i pod grozba wiecznego potepienia na skutek ewentualnego zaniedbania:)