Pindi, kurde, jakie pps44, to raz, ale w sumie to duperel, a dwa - ani z jednego ani z drugiego zes nigdy nie strzelał, a filmiki na jutjubie na ktorych gostkowie wala z pmów na strzelnicy prawie bez odrzutu, tez nie oddaja rzeczywistosci, bo co innego ustawic sie i przygotowac do "kopa", a co innego walic z pm'a w biegu. Nie twierdze że RO jest pod tym wzgledem szczególnie realistyczne, ale żeby sie na ten temat wypowiadać to wypadałoby nieco postrzelac najpierw

Nie wydaje mi się też żeby tworcy RO chcieli rownac szanse na siłę - weźmy na przykład Anti-tanków. Niemcy faustami masakrują wszystko równo, podczas gdy rusznica nawet na hanomagi sie nie sprawdza, a o rozwaleniu nia czołgu chodzą legendy.
A co do sporu czy coś jest karabinem czy karabinkiem czy czym tam jeszcze, to uważam że jest totalnie bez sensu, bo i samo nazewnictwo jest raczej sztuczne. O charakterze broni decydują zastosowane rozwiązania techniczne, a nie jakiś wojskowy mądrala i jego opracowanie. Ale to już raczej typowo polski problem - przekombinowane i niejasne nazewnictwo techniczne, do tego zwykle tworzone na siłe. U anglosasów jest o wiele wieksza dowolność, a i tak wiadomo o co chodzi.