No dobra rozwalanie czołgów to jedno - druga kwestia to to że trzeba jeszcze do tego czołgu sie zbliżyć, ew zająć jakąś pozycję - a to majac do dyspozycji kija i pistolet graniczy z cudem - byle kto Cie dojedzie. Dwa - z kijem sie trzema moc rozłożyć i przeleżeć w jednym kawałku jakiś czas przy okazji licząc że człog w ktory tłuczesz nie wyjedzie poza pole ostzału ew nie stwierdzi ze fajnie byłoby utłuc frajera z rusznicą.
Co do przykładu z Aradem - żeby walić z daleka i z boku trzeba się dostać gdzies na wschodni aldo zachodni kraniec mapy - na piechote to zejdzie 10 lat a carrier to ulubiony cel wszystkich czołgistów - 1 strzał i do piachu. Nawet jak zdażysz wysiąść to i tak zwróci uwage. Do tego na większe odległości dramatycznie spada penetracja rusznicy, a faust tak do ok 100 -120(na oko) metrów jest niezawodny, bez wzgledu (prawie) na kąt ustawienia czołgu. Wiec jesli sie porówna użyteczność rusznicy i fausta na aradzie to przewaga fausta jest druzgocąca - jeśli wpadnie 2-3 rozgarnietych fausciazy do wioski to juz sie ich nie wyjmie do konca mapy bez zaangazowania połowy teamu, a takie ptrd bedzie sobie stało gdzies poza flagą i stukało pukało az w koncu znudzi sie poleci do wioski i weżmie pf.
Może i są warunki w których rusznica wymiata, ale na pewno nie w RO - w rzeczywistości tłukli z niej do kmów snajperów itp. W RO silnik nie pozwala na przebijanie ścian i jej użyteczność na tym traci.
A co do panów z enclave - nie wątpie że ogarniacie rusznice, ale powiedzcie szczerze
- czy na jakimś punktowanym meczu, w którym była mapa z rusznicą ktoś od Was z niej korzystał?