Author Topic: gry i internet  (Read 5040 times)

AdikPL

  • Guest
gry i internet
« on: 28 June 2007, 10:05:41 »
Czy tylko ja tak mam czy inni tez ze kiedys grałem w kazda gre jaka sie pojawiła godzinami , a teraz 30 minut i odinstalowuje jesli nie ma multipleyera,  odkad gram w gry przez neta  to  single mi sie wogóle nie podobaja. Gdyby odciac mi kabelek z internetem to moge oddac kompa  za darmo.  A od czasów RO to juz  zupełnie  połowa gier wydaje mi sie dziecinnie prosta przy tej.

YankeSmgn

  • Guest
gry i internet
« Reply #1 on: 28 June 2007, 11:56:44 »
U mnie to samo. Odkad mam internet gram tylko w multi poniewaz jest rywalizacja i zawsze cos się dzieje. Czasami mi się zdarzy zainstalowac singla, ale naprawde rzadko i nigdy nie zagości u mnie na dłużej taka gierka.
Nie ukrywam, ze jestem troche uzależniony od internetu (od komputera nie :)) i zawsze musze obadac ulubione strony itp.

Bathin

  • Guest
gry i internet
« Reply #2 on: 28 June 2007, 12:39:59 »
Etam, ja kupuję często gry bo lubię czasami zagrać w coś innego (najnowszy nabytek COD 2) i nie ma dla mnie znaczenia czy gra ma MP czy tylko SP, bo nie potrafię grać w sieci w więcej niż jedna grę, a teraz rządzi RO !

trawiator

  • Guest
gry i internet
« Reply #3 on: 28 June 2007, 13:46:38 »
Zacznijmy od tego że kiedyś gry miały coś co się zwało 'miodność' i to właśnie to powodowało że się nad nimi siedziało całymi dniami, tygodniami czy nawet miesiącami. Większość gier była jedyna w swoim rodzaju. Teraz wszystko jest już oklepane, dla graczy liczy się głównie grafika i wszelakiego rodzaju wodotryski.

Yab_PL

  • Guest
gry i internet
« Reply #4 on: 28 June 2007, 13:59:36 »
e tam, sranie w banie z ta miodnoscia. Dzisiejsze gry w porownaniu do tych z tamtych lat maja obiektywnie wieksza grywalnosc i ogolnie wszystko tylko ze maja takiego pecha ze zostaly wydane pozniej, w jakims tam stopniu powielajac pomysly, no i przez to nasze wymaganai rosna. Z drugiej strony kiedys pisalo sie gry dluzsze, a krotkie byly gry na 30h rozgrywki. Przemysl growy nie byl tak rozwiniety i nie goniona tak z terminami i sprzedaza, altwiej bylo zrobic grafike przez co wiecej czasu mozna bylo poswiecic na doszlifowanie fabuly, optymalizacje, etc. Swoja droga to imho coraz realistyczniejsza grafika jest pewna zguba dla nowych  gier, bo zostawia coraz mniej miejsca na fantazje, gracz juz nie musi sobie niczego wyobrazac bo wszystko ma gotowe, jednie moze porownywac to co widzi w grze z tym co oczekiwal i najczesciej gra przegrywa. Kiedys to bylo wiele niedomowien graficznych, fabularnych, ogolnie growych, przez co gracz mocniej wchodzil w ten swiat. Ostatnia kwestia moze byc taka ze kiedys bylismy mlodsi (co poniektorzy dzieci) no i lata mlodziensze zazwyczaj sie wspomina dobrze. Swoja droga to dajcie dzisiaj 14 letniemu fanowi WoW do pogrania Final Fantasy VII to was wysmieje

Skucha

  • Guest
gry i internet
« Reply #5 on: 28 June 2007, 14:00:39 »
Ja jestem dzieckiem Lineage 2 :D gralem w ta gre od 17 roku zycia, jesli chodzi o singla to gralem zazwyczaj w RTSy i samochodowki (total annihilation ftw) co do multi to wlasnie Lineage 2 i czasami szpilnalem w CSa, DODa, Q3.... Obecnie to tylko RO, jakby mnie pozbawiono neta to wlaczalbym kompa tylko po to by posluchac muzyki i szpilnac w W3 na skirmishu END.

Infulat

  • Guest
gry i internet
« Reply #6 on: 28 June 2007, 16:40:53 »
Yab => trochę racji masz z tym, że spora częśc pomysłów już była więc dla kogoś kto gra dłuższy czas i w dużą ilość tytułów, wtórność rozwiązań technicznych czy fabularnych może być problemem. Ja sam gram z małą przerwą od ponad 15 lat, w sporą część tytułów grałem (a gram w rpg, rts, fps, ekonomiczne, przygodowe, troche mniej w samochodowe, generalnie poza czysto sportowymi to prawie we wszystko) w co nie grałem to znam z gazet, a kiedyś Reset, Secret Service, CDA to były pozycje obowiązkowe w każdym miesiącu, często widzę nawiązania do starszych gier, ale problemem dla mnie jest to, że superprodukcje takie jak Oblivion, Gothic3, rodzime Two Worlds, Neverwinter Nights 1 i 2 nie dorastają do pięt pod względem fabularnym Falloutom, Baldur'som, Planescape Torment, nie wspominając o Eye of The Beholder, Ishar (chyba 3 części) i wielu innych jeszcze starszych.
Ostatnia gra jaka miała naprawdę dobrą fabułę to dla mnie Mafia, teraz wysiłek twórców idzie w grafikę, dźwięk i animację, taki Oblivion technicznie pięknie zrobiony, ale główna historia nudna jak flaki z olejem, niby otwarta fabuła, wiele zależności, ale  nie wytrzymuje porównania z wczesniejszym Morowwindem. Gry są lekkie łatwe i przyjemne w sam raz dla 15 latków wyedukowanych w USA lub krajach Europy zachodniej (wcale nie lepszy poziom), można w nich zabijać, ale krew i odpadajace członki to za dużo, dylematy moralne na poziomie pięciolatka, seksowne laski owszem, ale seks to nie istnieje itp. taki growy fast food, niby ładnie i smacznie, ale tylko chwilę, a później brzydko się odbija.

Offline _KaszpiR_

  • Sztab Generalny
  • Towarzysz broni
  • Posts: 907
  • Honor: +4/-0
    • View Profile
    • http://hlds.pl
gry i internet
« Reply #7 on: 28 June 2007, 18:23:20 »
jest wiele pomyslow na gry ale jescze nie zrealizowanych, z powodow wlasnie technologicznych.

gry single player musza byc bardzo dobrze dopracowane, sczegolnie FPP - np F.E.A.R moim zdaniem byl znakomity, natomiast masa strategii uwazam jest bardzo dobra wlasnie do single player.

pamietajcie ze nie kazdy np chce grac z innym graczem, szczegolnie przeciwko niemu - np w starcrafcie dlatego bylo tyle tower defense i tego podobnych rpg.

a to ze gry sie robia schematyczne, bo wczesniej juz to widzielismy, jest tak samo zauwazalne jak w aktualnych tytulach z hollywood - albo horrory o seryjnych mordercach (jezus ile mozna), albo same remake z lat 50....

aby czegos ciekawego dotknac to patrzcie na tytuly produkowane na dalekim wschodzie.