Lubie pojedynki na mapie Ogledow mam na nią dwie taktyki wśąśc do czołgu i zatrzymac sie na pierwszym pagórku gdzie masz dobry widok lub pojechac na wzgórze (jakies tam) i zatrzymac się za workami z piasku:D
Ogólnie wśąśc samemu do ciężkiego czołgu i zatrzymac sie w jakims dogodnym miejscu i czekac aż wróg będzie w zaśegu:)
Moje duże osiągnięcie miało właśnie na mapie Ogledow gdzie to zaczełem stosowac pierwsza taktyke ale nikogo nie było niemcy cały czas pruli na farme wiec pojechałem pprzez ogledow prawa strona mapy, miałem jeszcze trzech/dwóch kompanów w czołgach, jeden był po lewej stronie mapy drugi po środku a trzecy gdzieś tam;)
po drodze na farme w zaśegu były dwa szwabskie czołgi które dostały sie pod ogień krzyzowy:D nie miały szans... dojechałem do farmy zniszcyłem jesze jeden czołg pod pagórkiem odgradzającym nemieckie miejsce odradzania;) Stałem na lewo od tych dwóch domków na farmie, drugi kompan po środku mapy trzeci na wzgórzu po lewej stronie i zaczeła sie masakra co jakis pojazd wyjezdzał za pagórka dostawał się pod ogień krzyzowy:D w końcu chciałem sie schowac trochę za domostwo na mojej 2 godzinie;) obrociłem kolosa i wtedy jeb mój IS-2 stracił gąśenice ja szybko do wieży a PANZER IV schował się za skałą po lewej stronie pagórka, nacelwoałem i jeb +1 dla mnie:) od tej pory satłem bokiem do niemców ale kontynuowałem masakre, w końcu jakiś czołg walną mnie po lewej stronie wyjechał zza domostwa, pancerz żółty, już chciał się wycofac ale znowu jeden celny strzał:), gracze w niemcach skapneli się że ja nie widze prawej strony pagórka ale nie mogłem podjechac żeby go widziec, dalej ja i moi koledzy strzelaliśmy do tych głupków co zamiast sie kryc wyjezdzali na masakre ale w końcu zza domkiem zobaczyłem jadącą dupe PAZER-a IV chciał mnie zaskoczyc a ja tylko nacelowałem za kant domu poczekałem, i jak tylko zobaczyłem jego pancerz jeb +1:) potem strzelili we mnie ja wyskoczyłem kolejny pocisk i mój ukochany IS staną w płomieniach:( zaraz potem było koniec rundy. Naprawde fajnie mi sie wtedy grało był szturm na farme a potem tak samo ja jak i moi kompani dobrze obraliśmy pozycje:) a ten stres po tym jak mi ściągneli gąśenice i wyjechali zza stodoły zajefajne
Wiem trochę się rozpisałem ale chyba mi wybaczycie:D