do grania zdecydowanie sluchawki, najlepiej zamkniete (takie co szczelnie kryja cale uszy) jesli kupisz jakies konkretne (jak masz siano to np sennheiser hd580 - cena adekwatna do jakosci dzwieku - sa chyba dwa razy drozsze niz zestaw logitecha ktory podales - ale nikt kto je kupil nie zaluje), to nawet muzy nie bedziesz chcial sluchac na zestawach glosnikowych
co istotne to fakt, ze na glosnikach nigdy nie odwzoruje sie poprawnie dzwieku 3D, a to za sprawą HRTF (head-related transfer function) czyli usrednionego wzgledem populacji wspolczynnika 'odbioru' dzwieku dla kazdego z uszu i dla roznych kierunkow, pozwalajacy bardzo miarodajnie symulowac wrazenie przestrzennego dzwieku w oparciu o matematyczny i statystyczny model ludzkiej glowy, ucha i transmisji dzwieku do jego wnetrza.
wiekszosc kart dzwiekowych w tym nawet samo API DirectX czy standardy typu EAX maja juz wbudowana obsluge tego czegos, dlatego tak istotne jest w niektorych grach zaznaczenie, ze odsluch jest na sluchawkach a nie na glosnikach, wtedy dopiero dzwiek 3d rozwija skrzydla
wszelkie zestawy glosnikowe dzwieku przestrzennego typu 4.1, 5.1, 6.1, 7.1 itp itd (japonczycy zrobili juz zdaje sie nawet 9.1 ;P zreszta wiekszosc tej masci systemow narodzila sie wlasnie u nich) radza sobie swietnie ale jedynie w plaszczyznie horyzontalnej, a to wlasnie przez fakt zaiste boskiego projektu ludzkiego ukladu sluchowego, ktory jest nad wyraz czuly i rozstawieniem glosnikow po bokach trudno go oszukac, dlatego jedynie sluchawy lub jakies systemy gdzie glosniki sa wszedzie, z gory z dolu i po bokach (trudno wykonalne np w domu, predzej w labolatorium czy kinie) potrafia nalezycie odwzorowac 3D sound
jesli dotad grales na glosnikach i nie przeszkadza Ci to tudziez nie masz aspiracji na pro gamera, kup sobie dobry zestaw glosnikowy i jakies tam sluchawy do grania zeby sie w efpepach orientować, a i muzy se bez nich przyjemnie posluchasz niekoniecznie na graniu sie skupiajac, zwazywszy ze opatulanie sie sluchawkami moze np przeszkadzac w odsluchu wieloosobowym
)), w innym wypadku kup sobie dobre sluchawki a posluza i do gry a na to glosniki by uszu sluchawkami nie meczyc np sluchajac czasem muzy dla relaksu
a kupujac jakikolwiek sprzet audio, przygladac sie nalezy charakterystyce czestotliwosciowej (taki wykresik dostepny albo na pudleku albo gdzies glebiej, w instrukcji oblsugi na przyklad) ktora powinna byc docelowo jak najbardziej PŁASKA (producent moze podac ze np odchylka wynosi +/- kilka dB, ogolnie im mniej, tym lepiej) tak np jakas 'górka' na 200-1000Hz moze sprawic ze dzwiek bedzie jak z kartonu, a gora w basie moze sprawic ze bedzie go mulic(chociaz czasem bas jest uwypuklony a to dlatego ze ucho gorzej go slyszy wiec jest przez to podbijany, jednak to nie jest wskazane), na 3KHz jakby blaszany itp, warto wtedy odpowiednio pogrzebac w EQ np winampa i zrównać takie rzeczy, ale tam juz takie szczegoly, pierwsze lepsze przyklady, ale prawda taka ze ludzie maja gdies takie sprawy, jeno jak posluchaja na dwoch parach sluchaw z ktorych jedna jest 'plaska' druga nie to dostrzega roznice, bo dzwiek jest taki jak go realizator wypuscil ze studia a nie dodatkowo zbesztany przez 'krzywe' sluchawy. podobnie jest z glosnikami. ogolnie - ma być płasko z niedużymi odchyleniami w calym zakresie pasma.
eee no i wszelkie moce to patrz na wartosci RMS anie szczytowe, bo to RMS a nie wartosci szczytowe decyduja o wielkosci odbieranej i slyszanej mocy.
wazna jest tez sprawnosc/efektywnosc zestawu glosnikowego/sluchawek (np. sensitivity), moze byc podana w decybelach, ogolnie im wieksza tym lepsza, tzn mniej mocy trzeba dostarczyc zeby gralo, ma to tez przenienie na dynamike sygnalu i w tym wypadku zawsze im wiecej tym lepiej, skutkuje to tez tym, ze czasem sprzet o mniejszej mocy (elektrycznej bo to co innego niz moc akustyczna, ktora raczej rzadko sie podaje w specyfikacjach) moze byc glosniejszy od jakiegos innego, o wiekszej mocy ale mniejszej sprawnosci, takie tam niuanse...
myśląc po chłopsku, im wieksza sprawnosc przetwornikow tym mniej bedziesz winny elektrowni słuchając równie głośno
no i zakres przeniesienia, ogolnie im wiecej tym lepiej, chociaz malo kto slyszy dzwieki w poblizu 20kHz (moze kilkuletnie dzieci), aczkolwiek jakosc sygnalu jest lepsza gdy pasmo szersze ( niektore formaty hd audio czesaja nawet przy 192kHz, wiec pasmo przeniesienia nosnika/przetwornika istotnie wiąże się z jakościa )
sa jeszcze inne pierdoly ale nie chce mi sie zbytnio rozdrabniac ponadto co juz zrobilem:P
czasem warto wydac troche wiecej, zwazywszy ze niektore kompozyty do wyprodukowania lepszej cewy glosnikowej czy membranki musza troszke kosztowac, tak samo jak lepsze zwrotnice czy transformatory... no ale odwdzieczaja sie pozniej jakoscia, trwaloscią i dozgonną wiernością... odtwarzania
aha jeszcze jedno, nawet to ważna sprawa... wartą rozwazenia opcja sa glosniki z wejściem cyfrowym, jesli np posiadamy na karcie dzwiekowej/wzmacniaczu wyjscie cyfrowe, jest to godne rozwiazanie w przypadku marnej jakosci kart dzwiekowych, stosujac wyjscie cyfrowe pomijamy calkowicie cyfrowo-analogowy przetwornik karty mogacy sporo nabrudzic w dzwieku (jak np tragiczne SB Live ktore w labolatorium testowalismy... i ktory o dziwo mam w home-pc :PPP ), innymi slowy, dzwiek wychodzi z komputera taki jak ma byc, a reszta marwia sie juz zintegrowane z glosnikami/wzmacniaczami przetworniki odpowiednio doń zaprojektowane...
podobnie jest z wyjsciem cyfrowym kart graficznych i monitorami z wejsciem cyfrowym, wiec offtopujac polecam rowniez i to analogiczne rozwiazanie, jesli ktos ma takie cos
ave acoustica