Powiem tak - w zasadzie zgadzam się z tym , co powiedział Litza - pierwsze cztery płyty a szczególnie Master of Puppets to naprawdę dobre granie a reszta być może rzeczywiście poniżej poziomu ale... cala Metallica grała wtedy nienajlepiej. Takie mam zdanie i nie dam się przekonać.
Zresztą tak naprawdę to Metallica naprawdę straciła wiele wraz ze śmiercią Cliffa Burtona, dzięki któremu ten zespół wypracował swój charakterystyczny styl. Po jego śmierci może jedna płyta - And Justice... miała jeszcze charakter a później się to wszystko rozmyło.
Zresztą co do Lombardo - zgadzam się w pełni - gość gra świetnie a poza tym jak pisałem lubię popisy a on się chwalić umie:p