Snajperzy nie są frajerami, o nie.
Frajerami są te boty co pół gry w jednej kampie siedzą za drzwiami i prują w plecy.
Gdy gram na 29th Infantry Division, albo na Realism Modus w DH czy RO, nie raz czytam lub słysze: "Wow, Sniper you save my life".
Snajperzy to dokładne bestie.
Są tacy którzy potrafią w biegnącego z bliska nie trafić z PPsH'y... Snajper siedzi na tyłach lub w dobrej kryjówce i strzela w tych którzy mu się pojawią. Jeden strzał - Nowa kryjówka.
Dobry Snajper jest zawsze w ruchu, nie zostaje na jednej kampie, bo to naraża jego na straty.
Snajpera da się pokonać, nawet z PPsH'y, wiem bo nie raz mnie tak zdjęto i nie raz ja tak zdejmowałem. A kampera za winklem? Jak go kurna rozwalisz? Granatem? Schowa sie za drzwiami. Wlecisz na pałe z PPsH'ą? On ma tam taka szczeline, że najmniejszy ruch równa sie otwarcie ognia, a szansy na odpowiedni kąt strzału nie ma. I tu znów przydaje sie Snajper, który z odpowiedniego miejsca pod odpowiednim kątem strzeli przez okno, tylnie drzwi czy coś takiego, pewnie nie raz widzieliście to na planszach FunMaps m. in na Bridge i Battle in House.