Po kilku dniach obcowania z WoT widać ból wszystkich MMO.Owczy pęd.Wyścig do jak najlepszych czołgów i co za tym idzie totalne zabicie taktyki."Blitzkrieg,blitzkrieg!" najczęstszą taktyką, co wygląda mniej więcej tak, że ciężkie i średnie czołgi walą bezładną kupą i zaczyna się bezmyślna rzeź.Artyleria nie wspomaga, lekkie czołgi nie robią zwiadu, niszczyciele czołgów walą do ataku w pierwszej linii...Bardzo chciałbym żeby więcej ludzi z RO w to zagrało.Fajnie by było pograć w zamkniętych pokojach z odrobiną sensownej gry.W tej chwili miodność z gry drastycznie spada ( i nie dlatego , że mam lekki i słaby czołg bo on także ma swoje zadania ) przez debilną rozgrywkę która co raz mocniej przypomina mi CoD'a. Niestety WoT do RO nie podskoczy nigdy a szkoda.Chciałbym by był podział na siły Soviet vs Germany w osobnych teamach, żeby uwolnili narzędzie do tworzenia map ( bo na razie jak widzę po raz któryś tam z kolei Himmelsdorf to rzygam już ). Po za tym rozumiem, że to darmówka i trzeba na czymś zarobić ale jak za realną kasę będzie można dokupowąć goldy to zarżnie to tą grę kompletnie.Wolałbym już wybulić za nią tak jak za RO kilkanaście złociszy ( KILKANAŚCIE bo na więcej niż 50 pln sądzę nie zasługuje ) niż patrzeć na płonący czołg na okrągło ( bo przecież najlepsze pociski są za gold ). Dobre darmowe MMO nawet z systemem realnych zakupów musi być przemyślane ( np. Runes of Magic ) a WoT to nie RPG i taki system w grze tego typu to samobój.Myślałem na początku, że im dalej tym lepiej, niestety im dalej tym durniej.