Author Topic: OT: Front oczami...  (Read 5244 times)

Wrona

  • Guest
OT: Front oczami...
« on: 29 September 2012, 10:42:36 »
Może niezgodne z opisem, ale z tytułem wątku tak. Mnie osobiście ciary przechodziły...




Shock

  • Guest
Odp: OT: Front oczami...
« Reply #1 on: 29 September 2012, 11:34:54 »
Głupia brawura. Wbiec na przedpole bez osłon pod ostrzałem...

Offline ufo_has_landed_!

  • Reprezentacja RO.PL
  • Towarzysz broni
  • Posts: 835
  • Honor: +29/-2
    • View Profile
Odp: OT: Front oczami...
« Reply #2 on: 29 September 2012, 18:07:10 »
ten facet specjalnie wystawił się na ostrzał, żeby odciągnąć uwagę od oddziału który wpadł w zasadzkę, aby umożliwić im ucieczkę.

opis bohatera tego filmu:

This happened in Kunar Province, Afghanistan.
I got a hit a total of 4 times. My helmet cam died and i made it down the mountain on my own. I was also hit in the side of my helmet and my eye pro was shot off of my face. We were doing overwatch on the village to recon and gather intel. I was point heading down the face of the hill with the LT. when we got hit. the rest of the squad was pinned down by machine gun fire. I didn't start the video until a few mins into the firefight for obvious reasons. I came out into the open to draw fire so my squad could get to safety." "A round struck the tube by my hand of the 203 grenade launcher which knocked it out of my hands. When I picked the rifle back up it was still functional but the grenade launcher tube had a nice sized 7.62 cal bullet hole in it and was rendered useless.

Shock

  • Guest
Odp: OT: Front oczami...
« Reply #3 on: 29 September 2012, 18:46:11 »
Czyli bieg po Medal Of Honor. Ale nadal - są inne środki do rozwiązania takiego problemu. A znając amerykanów ze wspólracy z nimi... no cóż, są tępi i tyle. Myślą dopiero po fakcie. I żeby nie było, nie odbieram facetowi odwagi, bo jaj mu nie brakuje, że tak wyskoczył.
Koniec Offa.