OLAAAAAAAAA!! Co Cię sprowokowało do włączenia się w tą "szowinistyczną dyskusję"
Nie bój się i Twój czas szybko nadejdzie, wiesz kiedy...
No a co do "ciężarów" na klatce piersiowej to trzeba mieć wyćwiczone mięśnie posturalne, Ty wiesz jakie, a ja tą panią mogę podszkolić
Tak czy inaczej za "jakiś czas" tej pani bez pomocy chirurga plastycznego "ciężary" obniżą swoje położenie w porównaniu z wyjściowym, ale cóż wtedy pewnie Czereśniak wymieni na nowszy model...sygnaturkę znaczy się