Artykuły :: Jak rozpetać II wojnę swiatową cd...
klasy, wkleic i ewentualnie dodac cosik
Author:
Submitted by: vodka   Date: 2007-06-17 20:41
Comments: (7)   Ratings:
 
1.   Posted by _KaszpiR_   2007-06-20 23:55  

bardzo fajnie napisane
dodałem kilka swoich zdań

2.   Posted by asn   2007-06-21 08:18  

o snajperce bardzo trafnie

3.   Posted by AdikPL   2007-06-21 08:55  

no jest to problem nowych ze sie biora za "nie swoje klasy" ale czesto tez nawet doswiadczeni gracze nic nie zrobia jesli taki dowodca mowi nam co mamy robic a kazdy i tak swoje , np: Odessa ruski zdobyli wieze, dowodca krzyczy ze bronimy HQ a polowa niemcow leci i odbija wieze, , mimo wszytko polecam nowym słuchac starszych graczy bo ostatnio widze ze ta gra robi sie na tak zwane huraaa do przodu a nie gra zespołowa.

4.   Posted by trawiator   2007-06-21 09:24  

Świetny tekst, naprawdę mi się podoba. Brawo Vodka.

5.   Posted by Yab_PL   2007-06-21 10:42  

niezly tekst. Dodalby jeszcze ze jak sie biegnie z pepesza powinno sie miec w sobie cos z mordercy-psychopaty

6.   Posted by ciocia|Ola   2007-06-21 15:49  

Tekst napisany w sposób, który zachęca do przeczytania do końca ;) gratulacje Vodka Zawiera konkrety, przedstawione w jakże lubianej otoczce humoru - super ;) Poprawki KaszpiR-a całe szczęście nie zamuliły tekstu :P <nie wiem co dopisał >

7.   Posted by Yab_PL   2007-06-21 20:42  

ja twierdze ze jak ktos nowy sie bierze za te klasy to ok, mozna wybaczyc, bo swierzak, rady wyslucha, itd... Ale jesli jak kogos widze juz ktorys miesiac na serwie, na odessie jest ruskim snajperem i w czasie ataku na sztab nie siedzi ani na balkonie, ani na wierz (o ile wczesniej zdobyta), ani przy punkcie z uzupelnainiem amunicji i nie daje zafnej oslony to az sie prosi takiemu komus z kolby przywalic

Na początek proponuje wam coś nieskomplikowanego np. Assault troopera, Semi auto, Riflemana. Te klasy nie wymagają specjalnych wymagań i pomogą w waszym raczkowaniu na scenie RO.

Jeżeli już koniecznie chcecie wkładać palce między drzwi i sprawdzić czy będzie bolało, oto kilka wskazówek dotyczących działań poszczególnych ludków.

Squad Leader - charyzma równa napoleonowi, ma za zadanie wskazywać cele ataku i obrony, używać dymu i w ten sposób ułatwiać jednostkom natarcie; na wyposażeniu lornetka by dobrze widzieć i zaznaczać artylerię na mapie, to ona ma zmiażdżyć najbardziej zaciekle broniące się punkty oporu i nauczyć wroga latać. Informuje gdzie będzie rzucona artyleria, sprawdza na mapie czy aby na pewno niebo nie zwali się mu na głowę i innym graczom. Biegnie do radia i nadaje do generała o wsparcie. Idealny kandydat na to stanowisko powinien być komunikatywny, grać na podobnym stanowisku przez minimum 2tygodnie, posiadać IQ 130, opcjonalnie trzeźwy. Kiedy widzi, że sytuacja go przerasta strzela sobie w łeb poprzez wpisanie w konsoli "suicide" i bierze zwykłego podawacza amunicji.
Klawisze do obcykania i ustawienia (Lornetka - iron sight, kiedy już wypatrzymy pozycję lewy klik myszą, radio - z, mapa - O)

Machine gunner - ciężki kaliber miotający pociskami na lewo i prawo, osłaniający grupę atakujących lub broniących, przez jego ścianę ognia ma się nikt nie przedostać. Lubi jak mu ktoś podrzuci amunicję i ewentualnie osłoni od strzału w plecy. Nie cierpi natomiast jak swoi wchodzą mu pod lufę. Dobrze ustawiony potrafi być znacznym utrudnieniem i wrzodem na tyłku siejąc postrach i zamęt w szeregach przeciwnika. Kandydat winien znać mapkę, ustawienia mg, zmienić przegrzaną lufkę jedną ręką, a drugą swobodnie nalać drinka. Dobry strzelec zmienia stanowisko po oddaniu kilku serii - uniknie dzięki temu niechybnie lecących granatów po najbliższym respawnie wroga.
(Ustawienie -tylko kiedy mamy znaczek o podpórce- Deploy, Zmiana lufy - Change mg barrel, Ogień pojedyńczy - alternate fire)

Snajper - działa jak szpieg z krainy deszczowców, z ukrycia wycina natarcie przeciwnika lub wspiera grupę atakujących. Głównymi celami jest zdjęcie mg i wrogiego snajpera oraz powstrzmanie squad leadera przed rzutem dymów czy ustawienia. Reaguje na informacje o istniejących zagrożeniach. Pracuje sam, ale cały team patrzy mu na ręce, więc stresik i presja ogromna. Powinien znać mapę lepiej niż twórcy gry, mieć wyczucie do broni, poćwiczyć sporo na practice zanim zmierzy się z innymi. Jeśli wciąż nie za bardzo wychodzi to wraca do obierania ziemniaków i oddaje snajpkę komuś bardziej doświadczonemu. Musi liczyć naboje jakie wystrzelił i jakie trafił, bardzo cenne jest też podawanie swoim czy zginął on albo wrogi snajper - nie ma to jak wykorzystanie snajperki przez innego doświadczonego gracza na mapie!

Combat engineer - jego głównym zadaniem jest wysadzenie poszczególnych obiektów takich jak mur, drzwi, zasieki, barykady, czołgi. Starając się przy tym nie zabijać masowo swoich. Przed podłożeniem paczki informuje, gdzie to kładzie. Reaguje na wołania innych o wysadzenie jakiegoś obiektu, nie parzy herbatki w trakcie gry doprowadzając innych do szewskiej pasji tylko robi swoje. Wydaje się szarą eminencją, ale na paru mapach jest postacią przesądzającą o dalszych losach na mapie poprzez otwarcie dodatkowych dróg ataku.